Nie przegaduj się! Jest lepszy sposób
PAULA • dawno temuNieporozumienie. Czujesz, że rozmówca nie liczy się z Twoim zdaniem i przestał słuchać jakichkolwiek argumentów. Podnosisz głos i masz wrażenie, że jeszcze chwila, a wybuchniesz… Co wtedy? Zatrzymaj się. Nie krzycz, nie przegaduj się, nie udowadniaj swojej racji. Jest lepszy sposób na szybkie i efektywne porozumienie.
Jeśli nie zgadzasz się ze zdaniem kogoś, na kim Ci bardzo zależy, spróbuj prostej techniki. Jednominutowa konfrontacja z problemem pomoże Ci efektywnie wyrazić co czujeszi uważnie wysłuchać argumentów drugiej strony. Wszystko czego potrzeba to dwóch osób, którym zależy na wzajemnym zrozumieniu.
Na czym to polega?
Rozejdźcie się na przynajmniej 10 minut, następnie usiądźcie twarzą w twarz. Zadecydujcie, kto pierwszy będzie Mówcą, a kto Słuchaczem. Nie ma to większego znaczenia, ponieważ w drugiej rundzie konfrontacji zamienicie się rolami.
Mówca ma około 30 sekund na wypowiedzenie wszystkiego, co mu leży na sercu. Może powiedzieć cokolwiek chce, ale nie może nikogo obrażać. Powinien mówić o sobie. Jego zadaniem jest jak najlepiej wyrazić swoje uczucia i myśli. Ma na to pół minuty. Przez ten krótki czas może poruszyć wszystkie trudne problemy i dylematy, co do których nie możecie znaleźć porozumienia. Czas kończy się po 30 sekundach.
Teraz z kolei pora na Słuchacza. Jego zadaniem jest podsumowanie tego, co Mówca powiedział i jak najbardziej adekwatne przedstawienie jego uczuć i punktu widzenia. Następnie Mówca ocenia w jakim stopniu Słuchacz zrozumiał jego wypowiedź — na skali od 0 do 100%. Jeżeli ocena wynosi więcej niż 95% możecie się zamienić rolami. Osoba, która wcześniej miała czas na wypowiedź, teraz sama musi uważnie słuchać.
Jeżeli ocena Mówcy jest poniżej 95%, powinien wypunktować to, czego Słuchacz nie zrozumiał dobrze i jeszcze raz opisać swoje uczucia. Zamieniacie się rolami dopiero wtedy, kiedy Słuchacz osiągnie zadowalające minimum 95%.
30 sekund emocjonalnej wymiany informacji wystarczy każdemu, aby wyraził swoje uczucia w jasny i zdecydowany sposób. Ponieważ jego rozmówca słucha uważnie, nikt nie będzie miał potrzeby krzyczeć, obrażać pratnera, odbijać piłeczki czy udowadniać swojej racji.
Słuchacz powinien uważnie wysłuchać wypowiedzi rozmówcy, bez wtrącania się i przerywania. Ważne jest zachowanie kontaktu wzrokowego i pogodnej twarzy, bez grymasów, marszczenia brwi i innych nieprzyjemnych min. Język ciała nie może mieć negatywnego wydźwięku.
Prosty przykład…
Mówcamógłby powiedzieć: Kiedy wracam do domu po ciężkim dniu pracy czuję sie okropnie zmęczony. Wtedy ty nalegasz, abym zajął się dziećmi, dla których w ogóle nie mam czasu. Czuję sie wtedy sfrustrowany, bo cały dzień pracuję i potrzebuję chwili relaksu. A kiedy ty narzekasz i masz do mnie pretensje strasznie się denerwuję.
Słuchacz mógłby to podsumować następnie tak: Powiedziałeś mi, że czujesz się wyczerpany, kiedy wracasz wieczorem do domu, ponieważ cały dzień pracowałeś. Kiedy wówczas mówię ci, abyś spędził trochę czasu z dziećmi jesteś sfrustrowany, ponieważ potrzebujesz trochę czasu, aby odetchnąć. Postrzegasz mnie jako narzekającą żonę, która prawdopodobnie nie docenia twojej ciężkiej pracy.
Za pierwszym razem po tej jednominutowej konfrontacji możesz osiągnąć niski wynik na skali empatii i efektywnego słuchania (dużo poniżej 95%). Nie martw się jednak — to kwestia czasu. Po kilku próbach zaczniesz za każdym razem uzyskiwać wysokie noty! Ale nie to jest najważniejsze. Zauważysz, że zaczynasz się lepiej dogadywać ze swoim partnerem i bardziej rozumieć jego problemy i punkt widzenia.Źródło: Telegraph
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze