A teraz pora na zachwyty - część czwarta: broszki

PAULINA DRAŻBA • dawno temu

"Najbliższe pięć minut mam w przyszłym tygodniu, w piątek" - mówię w niedzielę, spoglądając w kalendarz. Nieustanny bieg, pogoń za teminami, brak czasu. Skąd Wy to znacie, prawda? Nawet po trzech godzinach snu każda z nas musi mieć szeroki uśmiech, wyglądać na wypoczętą i dobrze ubraną.

Wstajesz jeszcze bardziej zmęczona niż przed położeniem się spać, musisz się szybko ubrać i pójść do pracy. Najchętniej założyłabyś starą, wygodną bluzkę, w której czujesz się najlepiej, ale szybko przypominasz sobie: mam dziś ważne spotkanie. Bluzka, którą przed sekundą na siebie włożyłaś, nie jest elegancka, ale nie masz ochoty jej zdejmować. Co teraz?

Nie ściągaj! Jest magiczny, szybki i prosty sposób na to, aby Twoja bluzka w pięć sekund stała się nowym, eleganckim wdziankiem z nutką fantazji. Punkt pierwszy: dodatki! Zamotaj duży szal albo chustę, a zamiast misternego związywania wepnij broszkę. Szal nie zmieni swojej formy, nie rozwiąże się, a efekt będzie rewelacyjny, gwarantuję. Stosuję ten trik co trzeci dzień, więc mam już wprawę.

Przeszukałam sieć i znalazłam dla Was kilka ciekawych egzemplarzy broszek. Proszę bardzo, podziwiajcie:

Zdjęcie: Filcowo/decobazaar.com

Cena: 25 zł