„Wysokiej jakości kredka Glazel, dzięki swojej miękkości zapewnia delikatnym okolicom oczu komfort podczas malowania. Kreska narysowana za jej pomocą jest niezwykle trwała i nie rozmazuje się”.
Posiadam tę kredkę w odcieniu czarnym i jest to prawdziwa, węglowa czerń, żadne szarości. Kredka jest dość długa, a z jej jednej strony znajduje się bardzo komfortowa dla delikatnej skóry powiek gąbeczka, która bezproblemowo rozciera ostre linie tworząc efektowny smokey eyes. Jest bardzo miękka, przypomina kredki typu khol i nie ciągnie skóry powiek przy malowaniu.
Kredka jest raczej przeciętnie trwała, nie rozmazuje się szybko, ale nie jest też wodoodporna, więc po pewnym czasie wymaga poprawek. Nie rozmazuje się, nie odbija na górnej powiece. Nie ma problemów z jej ostrzeniem, nie łamie się i nie rozwarstwia, a więc dzięki temu jest też wydajna. Dobrze się też zmywa zwykłym mleczkiem do demakijażu.
Warto wspomnieć o nie mniej ważnej estetyce kredki. Trzonek jest czarny, matowy ze srebrnym napisem i srebrnymi zatyczkami. Produkt wygląda bardzo profesjonalnie.
Generalnie wolę kredki automatyczne, bo malują cieńsze kreski, ale nie mam nic do zarzucenia temu produktowi. Jak dotąd jest to mój ulubiony produkt marki Glazel. Jeśli szukacie naprawdę miękkiej, a jednocześnie niełamiącej się i prawdziwie czarnej kredki, to ten produkt szczerze Wam polecam!