Skusiłam się na nazwę i spodziewałam się obiecanych "iskierek". Niestety...
Cień nakłada się na podkład przy pomocy aplikatora podobnego do takich, jakie używa się do płynnych błyszczyków. Pierwszy problem pojawia się przy wyciągnięciu końca z gąbeczką z buteleczki: puder dosłownie "eksploduje" chmurką i po chwili ma się iskierki na całym ubraniu.
Cień osypuje się przy nakładaniu, lepiej więc malując oczy położyć np. chusteczkę higieniczną na policzkach, żeby nie zniszczyć makijażu. Stosunkowo najmniej produktu osypie się, gdy będziemy puszek przykładać do powieki w wielu miejscach, rzadko rozcierając.
Choć mam bladoniebieski odcień (04 Candy), na oczach jest prawie biały (nieroztarty) lub wręcz niewidoczny (roztarty). Nie daje ładnego efektu ani w świetle naturalnym, ani sztucznym. Jedyna zaleta: fantastycznie "ratuje" za ciemny makijaż.
Nie nadaje się na rozjaśniacz pod brwiami czy w wewnętrznym kąciku oka.
Omijajcie z daleka.
Producent | Collection 2000 |
---|---|
Kategoria | Oczy |
Rodzaj | Cienie w pyłku |
Przybliżona cena | 15.00 PLN |