Nie czekaj na słońce
MAŁGORZATA JANKOWSKA • dawno temuMimo nieustannej walki ze szkodliwym promieniowaniem słonecznym moda na opaleniznę nie przemija. Kosmetyki, które opalają i rozświetlają skórę wciąż traktujemy jako niecodzienny kaprys, a wystarczy kilka ruchów pędzlem, by wyglądać jak po urlopie nad Morzem Śródziemnym. Letnią opaleniznę można dziś kupić w sklepie. Jeśli nie masz czasu na samoopalacz — wybierz puder brązujący. To wyjątkowo prosty i uniwersalny kosmetyk.
Latem zastąpi lub podkreśli opaleniznę, a po sezonie doskonale wcieli się w rolę różu lub cieni do powiek.
fot. CArtDeco Pudry brązujące, w przeciwieństwie do zwykłych pudrów w cielistych kolorach, nie matują skóry, za to dodają blasku opaleniźnie. Zwykle zawierają złote lub opalizujące drobinki, które odbijają promienie słoneczne, dzięki czemu cera wydaje się gładsza i rozświetlona. Niektóre zawierają też składniki pielęgnujące i ochronne: wyciągi roślinne, witaminę E oraz filtry UVA i UVB. Idealnie w roli „sztucznej opalenizny” sprawdzają się też podkłady brązujące. Nie mają one właściwości kryjących, a jedynie nadają cerze zdrowy, lekko brązowy odcień. Można je stosować jako bazę pod codzienny makijaż. W połączeniu z pudrem brązującym doskonale podkreślą lub zastąpią wakacyjną opaleniznę. Jej intensywność i odcień zależą wyłącznie od nas. Kosmetyki brązujące dostępne są w różnych odcieniach po to, by każda z nas mogła wybrać najlepszy dla siebie. Należy jednak pamiętać, że im jaśniejsza karnacja, tym bardziej wyrazisty efekt brązującego makijażu. Za ciemny będzie wyglądał nienaturalnie. Kosmetyki, które przyciemniają skórę, należy więc stosować z wyczuciem.
Na rynku są dostępne pudry brązujące w kamieniu (Duo Soleil, Clarins), sypkie (Loose Powder, Inglot), w kulkach (Arabian Glow Bronzing Pearls, Avon) oraz w pędzlu (Libre Comme l’Air Dore, Bourjois). Czasem występują solo (Loose Powder Bronzer, Estée Lauder), czasem w duecie, co pozwala mieszać je, aż uzyskamy odcień, który najlepiej pasuje do naszej karnacji (Terracota SunSationel Powder, Guerlain; Bronzing Powder Deep Duo, Estée Lauder).
Jak wykonać makijaż brązujący
Najpierw rozprowadź lekki podkład brązujący na twarzy, szyi i dekolcie, pamiętając o dokładnym rozprowadzeniu go na granicy uszu i włosów. Twarz, szyję i dekolt omieć rozświetlającym pudrem o brzoskwiniowym lub złocistym odcieniu. Do perfekcyjnego wykonania makijażu brązującego potrzebny jest gruby, miękki pędzel z naturalnego włosia. Jeśli będziesz starała się nałożyć puder puszkiem lub małym pędzelkiem, twarz zamiast słoneczną mgiełką pokryje się ciemnymi plamami. Po nabraniu pudru na pędzel koniecznie delikatnie strzep jego nadmiar i przesuń pędzlem po wierzchu dłoni — w ten sposób będziesz miała kontrolę nad intensywnością barwy. Nabierz na pędzel odrobinę pudru i nałóż go na wystające części twarzy — od środka policzków w kierunku górnej części ucha, na środek czoła nad łukami brwiowymi, nos i brodę. Te miejsca słońce opala silniej niż inne, dlatego omiatając je pudrem brązującym uzyskasz naturalny efekt opalenizny. Szerokimi, poziomymi ruchami nałóż puder również na obojczyki.
Im jaśniejsza jest twoja karnacja, tym bardziej wyrazisty efekt brązującego makijażu. Przy jasnej cerze wybierz puder brązujący w odcieniach miodu i złota z beżem. Brzoskwiniowa cera będzie wyglądać korzystnie w odcieniach cynamonu i mlecznej czekolady. Dla oliwkowej idealne będą pudry w odcieniach ciemnej czekolady i terrakoty.
Materiał przygotował magazyn Make Up
telefon 022/ 497–81-70,
www.makeup.com.pl.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze