Niesamowicie praktycznym rozwiązaniem jest umieszczenie cienia do powiek i błyszczyka do ust w jednym opakowaniu. W dodatku, kiedy są dobrze dopasowane do siebie kolorystycznie a opakowanie kusi oryginalnością – to chyba niemożliwe? Możliwe, ale prawda nie jest tak piękna jak mogłaby zdawać się na pierwszy rzut oka.
Opakowanie tego zestawu to przezroczysta kulka, przypominająca nieco piłkę plażową – tak też cudeńko się nazywa. Po jej odkręceniu, naszym oczom ukazują się dwa kremowe cienie i dwa błyszczyki. Do wyboru jest 6 ciekawych zestawień kolorystycznych, z których każde nosi nazwę jednej ze słynnych plaż:
- 1 Miami Beach
- 2 Bondi Beach
- 3 Palm Beach
- 4 Venice Beach
- 5 Cocoa Beach
- 6 Daytona Beach
W każdym z zestawień kolory cieni I błyszczyków są tak dobrane, że nie musimy się obawiać, że będziemy wyglądać w tym wszystkim jak kolorowy pajacyk. Wszystko jest gustowne i z umiarem.
Niestety od tego momentu zaczynają się moje zastrzeżenia. Przypuszczalnie, zarówno cień jak i błyszczyk powinno się nakładać palcem, lecz przy dłuższych paznokciach jest to niemal niewykonalne, nawet przy krótkich sprawa nie jest prosta – najlepiej więc zaopatrzyć się w pędzelek, bo pałeczki kosmetyczne też nie działają najlepiej. Inna wątpliwa sprawa to jakość obu kosmetyków. W zasadzie błyszczyki są niezłe, dość długo utrzymują się na ustach i ładnie wyglądają, lecz mają nieciekawy, chemiczny smak, który drapie w gardło. Cienie to już istna tragedia. Kiedy nałożymy ich mniej to prawie wcale ich nie widać a do tego błyskawicznie i niepostrzeżenie znikają z powieki, natomiast kiedy zaaplikujemy ich więcej, to natychmiast zbierają się w załamkach. Poza tym powieki są nieprzyjemnie tłuste, co stanowi potencjalne zagrożenie dla tuszu. Nie pomaga tu żadne wstępne, nawet obfite matowanie powieki pudrem, i tak wszystko kończy się zawsze tym samym. Ostatecznie można spróbować utrwalić je na sam koniec podobnym kolorem cienia w kamieniu, tylko czy ma to sens, jeżeli i tak zaraz wszystko się ześliźnie?
Ja swojego zestawu w całości używam do ust (i błyszczyk, i cienie) – w takiej funkcji sprawdzają się najlepiej! Ale, mimo że produkt jest słaby, stosunkowo drogi i raczej nikomu go nie polecam, to z drugiej strony coś kusi mnie żeby sprawić sobie kolejny, inny zestaw kolorystyczny. Ciekawe dlaczego?
Producent | Constance Carroll |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Palety do makijażu i zestawy |
Przybliżona cena | 13.00 PLN |