Zachęciła mnie nowa oferta Oriflame lakierów do "frencza". Skusiłam się na kolor Soft Rose. Jednak to zupełny niewypał - lakier, choć nowy jest gesty i nakładanie go wcale nie jest łatwe, pędzelek jest sztywny i na dodatek krzywo obcięty, co utrudnia malowanie i rozprowadzanie lakieru. Żeby już całkiem go wam obrzydzić - kolory pokazane w katalogu nie maja nic wspólnego z rzeczywistością. Nie polecam tego lakieru za ta cenę (nawet w promocji).
Hm... nie rozumiem negatywnych opinii, zupełnie przypadkiem pozwoliłam sobie wcisnąć znajomej konsultantce ten właśnie lakier w odcieniu Blueberry i jestem pozytywnie zaskoczona. Na moich paznokciach trzyma się bez problemu 3-4 dni, ładnie się rozprowadza, nie pozostawiając żadnych smug. Jedyne co mam mu do zarzucenia to zafalszowane w katalogu kolory. Kupując odcień jakby nie było "jagodowy" spodziewałam się że będzie to delikatny fiolecik z niebieskawym odcieniem. Tymaczasem jest złoty z dlekkatnym jakb
Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie: