Wychodząc od fryzjera mam zawsze pięknie lśniące włosy. Jest to z pewnością zasługa świeżo położonej farby, ale chcąc ten blask przedłużyć spytałam fryzjerkę o kosmetyk, którym spryskuje mi włosy. Tym sposobem nabyłam spray nadający połysk. Spryskuje się nim fryzurę jako wykończenie. Zawiera filtr UV i prowitaminę B5, które mają nawilżać włosy i chronić przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych - za to duży plus. Ma także nie obciążać włosów.
Spray znajduje się w metalowej, srebrnej puszce o pojemności 150 ml - opakowanie nowoczesne i estetyczne, ale jego żółta nakładka i elementy na puszcze kojarzą mi się nieodparcie z produktem dla blondynek, mającym właściwości rozjaśniające, przed zakupem po prostu musiałam upewnić się, że tak nie jest. Ale działa bez zarzutu.
Spray ma trudny do określenia zapach - coś jakby lepsze wydanie zapachu lakieru do włosów - nie aż tak drażniący, ale nie można nazwać go ładnym. Po spryskaniu włosy faktycznie ładnie lśnią, ale w moim przypadku była to też zasługa farby - gdy ta lekko się zmyła efekt przestał być spektakularny. Włosy w dotyku są trochę śliskie, ale też jakby troszeczkę natłuszczone. Oczywiście nie sprawia, że wyglądają na brudne i przetłuszczone, poza tym włosy spryskujemy z pewnej odległości, więc nie są obciążone, ale posiadaczki mocno przetłuszczających się włosów mogą mieć z tym pewien problem. Ja nie spryskuję nim samego czubka głowy, zaczynam nieco niżej.
Generalnie z produktu jestem zadowolona. Gdy nie oczekujemy cudów i włosów błyszczących jak u modelek na reklamach farb, tylko lekkiego nabłyszczenia, ten spray się sprawdzi.
Pochodzi z linii kosmetyków profesjonalnych, nie znajdziemy go więc z zwykłych sklepach, ale powinien być w sklepach z produktami dla fryzjerów, w samych salonach lub w sklepach internetowych.
Producent | Londa |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Preparaty do stylizacji: z filtrami UV |
Przybliżona cena | 25.00 PLN |