Lovely to jedna z tańszych aczkolwiek nie gorszych linii kosmetyków, mają naprawdę fajne błyszczyki do ust i nie tylko, moje koleżanki również kochają tą serie. Parę miesięcy wcześniej, gdy szybkimi krokami zbliżała się moja studniówka załamana faktem, że nie stać mnie już na nic (głównie chodziło o paznokcie) a w kieszeni zostało jedynie marne 5 zł... Wybrałam się do drogerii Rossmann w nadziei, że znajdę jakiś niedrogi, lecz całkiem niezły lakier do paznokci. Na półce sklepowej zauważyłam znaną mi doskonale firmę. Piękne jaskrawe kolory uśmiechały się do mnie zza szklanych buteleczek, ich cena również do mnie przemawiała. Kupiłam!!!
W sklepie kolor wydawał się ładniejszy, ale w przyćmionym świetle sali balowej nikt go nawet nie zauważy, pocieszała mnie mama. I miała racje w pół mroku lakier prezentował się bardzo okazale, drobinki brokatu mieniły się niczym diamenty. I wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt, że lakier już na drugi dzień zaczął schodził z płytki paznokcia. Bardzo się tym faktem rozczarowałam i stwierdziłam, że nigdy już go nie kupię.
Nie polecam, nawet za tak niską cenę...