Samotność w kilku odsłonach
... . Jedliśmy cokolwiek. Wena do gotowania wracała, dopiero gdy dzieci miały przyjechać na weekend. Wypytywałam, czego sobie życzą. Alicja zazwyczaj prosiła o krupnik, a Mateusz wolał rosół i pierś kurczaka ... zmieniało się, a ja wcale nie ...