Polki przechodzą na islam. Dlaczego?
EWA ORACZ • dawno temuPrzywdziały dobrowolnie chusty, modlą się pięć razy dziennie czcząc Allaha. Coraz więcej Polek przechodzi na islam. To nowa tendencja, czy to tylko kwestia tego, że media częściej poruszają ten temat? Coś rzeczywiście zaczyna się dziać, czy to tylko chwilowe. Jakie są kobiety czczące Allaha? Co daje im nowa wiara, czego nie miały wcześniej...
Zmiana wiary nie jest niczym szczególnym, codziennie na całym świecie wielu ludzi zmienia wyznanie. Dlaczego więc coraz częściej mówi się o Polkach, które zostają muzułmankami? Pytanie retoryczne, bo oczywiste jest, że odpowiada za to sytuacja w tle, w to jednak nie będę się zagłębiać. Bardziej interesuje mnie, czym się kierują takie kobiety, jakie są, czego oczekują od życia.
Liczba wyznawców islamu zbliża się do dwóch miliardów. Muzułmanów można spotkać na każdym kontynencie od Australii po Grenlandię. A w tym pozornie jednolitym wyznaniu, podobnie zresztą jak w chrześcijaństwie, spotkać można różne podejście do wojny, kobiet, kary i przebaczenia. Zależnie od miejsca i tego jak wielki jest reżim, dziewczynkom odmawia się prawa do edukacji, dorosłym kobietom prawa do głosowania, prowadzenia samochodu. Do autobusów miejskich wchodzą osobnymi drzwiami, do wyznaczonej dla nich części. Wykonywanie publiczne kar jak kamieniowanie i powieszenie jest praktykowane zgodnie z prawem. W innych państwach kobiety przewodzą partiami, a nawet stoją na czele rządu. Są też kraje islamskie, które całkowicie zniosły karę śmierci. Albo takie nietypowe miejsca, jak niektóre meczety w Turcji, gdzie wyznawcy islamu szerzą pokojowe współistnienie chrześcijan, muzułmanów i żydów zjednoczonych wiarą w jednego Boga. Tam kobiety i mężczyźni modlą się razem śpiewając i tańcząc, choć kilka ulic dalej stoi meczet, gdzie mężczyźni modlą się wyłącznie w swoim gronie, a podejście do wiary z sąsiedniego roztańczonego meczetu uważają za bluźnierstwo. Jak możliwe są tak wielkie rozłamy, skoro każdy rodzaj wyznania opiera się na tej samej księdze, jaką jest Koran? Którą wersję wybierają Polki?
I tu jest podobna rozbieżność jak w całym islamie. Jedne noszą hidżab, inne czador, burki lub nikab. Wszystkie są dumne z tej oznaki przynależności do islamskiej społeczności, nie traktują tego jak ograniczenie. Oglądając lub czytając wywiady z konwertytkami widać, że traktują swoją wiarę bardzo poważnie, a hidżab to dla nich duma. Próbuję sobie wyobrazić, jakie to uczucie zasłonić się burką lub choćby hidżabem. Można odnaleźć w tym coś doniosłego, ale nie wtedy gdy zostaje to narzucone przez współwyznawców, bo według znawców Koranu, nie ma w nim nakazu zakrywania ciała, włosów czy w skrajnych przypadkach nawet twarzy. Zresztą większość badaczy podkreśla, że islam to nie to samo co muzułmanie. Nic w tym dziwnego, Biblia to nie to samo co chrześcijanie. Tam gdzie dochodzi tzw. czynnik ludzki do głosu, tam są błędy i nadinterpretacje.
Być może historia zatacza kolejne koło i te kobiety uciekają od współczesności, która doprowadziła je do jakiegoś punktu, w którym nie wiedzą co robić, kim są? Może dlatego poszukują czegoś, co da im konkretne zasady i prawa, którym się podporządkują? Wygląda to trochę na brak kręgosłupa moralnego i poszukiwania go na zewnątrz zamiast w sobie. Może tak naprawdę zamiast religii szukają partnerów, którzy przejmą na siebie trud utrzymania rodziny i podejmowania decyzji i będą miały pewność, że nie będą pili alkoholu? Może model życia muzułmańskiego wydaje im się prostszy, bo każda ze stron ma z góry narzucone funkcje? A cokolwiek się wydarzy, będzie z woli Allaha i tym samym zwolni je od odpowiedzialności, pod warunkiem, że będą przestrzegały szariatu i słuchały męża? Uważają, że bez mężczyzny kobieta jest bezradna, czyli same czują się bezradne? Faktem jest, że współcześnie rosnąca siła kobiet spowodowała zastój u mężczyzn. Wielu z nich nie radzi sobie z obecną sytuacją, bo przestali być niezbędni. Czy konwertytki poszukują w islamie mężczyzn z dawnych czasów? Zapewne każda z nich miała nieco inne powody, tak jak każda z nich ma inny bagaż doświadczeń przed wypowiedzeniem szahady.
Nie rozumiem jednak, jak świadoma, wykształcona kobieta, może poszukiwać wyznania, które stawia ją niżej od mężczyzny. A takie są trzy największe światowe religie. W każdej z nich kobieta powinna podporządkować się mężczyźnie, różni się tylko natężenie tego. Jak można z własnej, nieprzymuszonej woli wejść w świat, który ogranicza wolność i uniemożliwia w pełni samodzielne podejmowanie decyzji, realizację pragnień? Czy to nie jest tak trochę, że islam w Polsce jest bezpieczny? Tu relikty, jakim są przedislamskie praktyki, nie mają racji bytu. Mam na myśli poligamię, obrzezanie kobiet, honorowe zabójstwa i wszystkie inne okrucieństwa, których dopuszczają się niektórzy muzułmanie. Czy gdyby takie przypadki były na porządku dziennym w Polsce, równie głośno czciłyby Allaha? Być może do tego wszystkiego przyczynia się dodatkowo kryzys Kościoła Katolickiego. Czują się zawiedzione przez rodzime wyznanie i kulturę? Dlaczego same nie chcą odpowiadać za swoje życie? Zdumiewa mnie to, że większość muzułmanek, którym pozwolono wypowiedzieć się w tej kwestii i stanąć przed kamerą, i nie mam na myśli tylko Polek, uważa, że Koran wyróżnia kobiety i otacza je szacunkiem. Koran nie pozostawia w tej sprawie wątpliwości.
4:34 Mężczyźni stoją nad kobietami ze względu na to, że Bóg dał wyższość jednym nad drugimi, i ze względu na to, że oni rozdają ze swojego majątku. Przeto cnotliwe kobiety są pokorne i zachowują w skrytości to, co zachował Bóg. I napominajcie te, których nieposłuszeństwa się boicie, pozostawiajcie je w łożach i bijcie je!
Islam mnie przeraża. Niezależnie od tego jakie są nakazy boskie spisane w Koranie, boję się muzułmanów. Szczególnie po obejrzeniu wypowiedzi polskiej muzułmanki, która stwierdziła, że jeśli prawo szariatu nakazałoby obciąć głowę jej synowi (chodziło o homoseksualizm), to musiałaby „to wziąć na klatę”.
Źródło cytatu: poznajkoran.pl/koran/kobiety
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze