Co Was zaskoczyło w życiu? Wasz ewoluujący stosunek do miłości i jej koleje? Jak z czasem zmieniało się Wasze nastawienie do pieniędzy, edukacji, życia towarzyskiego...
Z jednej strony wygasanie entuzjazmu do pewnych rzeczy, a z drugiej nieoczekiwane nowe pasje? Jakie pasje trawią kobiety po 30-tce? Czujecie się bardziej samotne niż w młodzieńczych czasach?
Jakich wynikłych po drodze zdarzeń żałujecie? W jakich okolicznościach dokonywałyście mylnych wyborów i na jakie kompromisy nie powinnyście były pójść? Jak sprawić, aby życie uczuciowe po 30-tce nie oznaczało tylko wspólnych zakupów, obiadów, dzielenia łóżka i łazienki?
Co należy pielęgnować nieprzerwanie i w nieskończoność? Zamiłowanie do książek, ciekawość i nawyk ciągłego samokształcenia, własne - choćby najdrobniejsze - talenty...
I fundamentalne: czy dość brałyście od życia?