Masz piękne oczy. Dlaczego płaczesz?
ANNA GAWRYLUK • dawno temuSilne słońce, zimny wiatr, deszcz, skoki ciśnienia, długa praca przed komputerem – to wszystko może sprawić, że twoje oczy w końcu się zbuntują i będą zaczerwienione, czasami mogą nawet łzawić. Jak sobie radzić w takich przypadkach? Odpoczynek od pracy, wizyta u okulisty, okulary? A może zioła?
Silne słońce, zimny wiatr, deszcz, skoki ciśnienia, długa praca przed komputerem – to wszystko może sprawić, że twoje oczy w końcu się zbuntują i będą zaczerwienione, czasami mogą nawet łzawić. Jak sobie radzić w takich przypadkach? Odpoczynek od pracy, wizyta u okulisty, okulary? A może zioła?
Łzawienie oczu może mieć związek ze zwykłym przemęczeniem, skokami ciśnienia, albo może być początkiem czegoś poważniejszego. Bardzo często łzawienie oczu łączymy z alergią. Jeśli okaże się, że faktycznie mamy uczulenie na rośliny lub zwierzęta, niezbędne będą leki antyalergiczne. Co robić, gdy mimo przyjmowania tabletek lub kropli oczy nadal łzawią. Zapytajmy babcię, jak by sobie z tym poradziła, naturalne sposoby są często niezawodne i skuteczniejsze niż wiadro leków.
Moja radzi zioła:
po 10 g kozłka, świetlika, ruty i kwiatów bzu,
15 g przywrotnika i korzenia kuklika pospolitego,
20 g rumianku.
Taką mieszankę trzymać w słoiczku, a w razie potrzeby 15 g ziół zalać ½ litra wody i moczyć przez noc. Następnego dnia doprowadzić prawie do wrzenia, przykryć i dać ziołom ze trzy minuty. Gdy chwilę przestygną, namoczyć w nich lnianą ściereczkę i położyć na zmęczone oczy. Dać im odpocząć około pół godziny. W razie potrzeby zabieg powtarzać przez kolejne dni.
Pewnie, że łatwiej skoczyć po krople ze świetlikiem do apteki, ale co zrobisz, jeśli za którymś razem przestaną działać? Zostaw te z apteki i spróbuj dobrodziejstw natury, stosuj leki tylko w ostateczności!
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze