Zrób porządki na… skórze
JADWIGA OLCZAK • dawno temuNa naszej skórze często pojawiają się kolorowe zabarwienia. Niektóre z tych zmian to problemy natury estetycznej, ale zdarza się też, że mogą być sygnałem kłopotów zdrowotnych. Od czego należy rozpocząć porządki i na co należy zwrócić uwagę podczas sprzątania skóry?
Aby twoja cera zachwycała gładkością, młodością i alabastrowym kolorytem, powinnaś zadbać o jej jednolitą barwę i usuwanie wszelkich niedoskonałości, które należy konsultować z dermatologiem.
Plamy, które pojawiają się na cerze, dodają nam lat. Powstają one na skutek działania promieniowania słonecznego. Odpowiedzialne są za ich występowanie także geny, niektóre leki i schorzenia (np. problemy z tarczycą, choroby wątroby), a nawet ciąża i menopauza. Przebarwienia są efektem nadprodukcji melaniny — barwnika odpowiadającego za kolor karnacji i opaleniznę.
— Proces nadmiernego wytwarzania barwnika raz wprawiony w ruch jest praktycznie nie do zatrzymania. — podkreśla dr Agnieszka Bliżanowska, dermatolog z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm. - W tym przypadku ważna jest profilaktyka, czyli stała ochrona skóry przed promieniowaniem UV za pomocą kremów z filtrem, najlepiej SPF 50. Na szczęście powstałe już przebarwienia można rozjaśnić tak, by nie wyróżniały się na tle otaczającej ich skóry.
Wśród zabiegów medycyny estetycznej polecane są dwuetapowe terapie — Cosmelan i Dermamelan. Stosuje się także mezoterapię z użyciem preparatów wybielających. W niektórych przypadkach dermatolodzy sięgają po światło LuxMaxG. Czasami zalecają pilingi chemiczne.
— Dobieram technologię do rodzaju przebarwień, typu skóry pacjenta, biorę pod uwagę wiele innych medycznych uwarunkowań. Wszystko po to, by osiągnąć jak najlepszy efekt. – mówi Agnieszka Bliżanowska.
W aptekach dostępne są dermokosmetyki o działaniu rozjaśniającym, które warto stosować przy przebarwieniach.
Włókniaki powstają na powiece i przypominają swoim wyglądem jęczmień. Należy je usuwać mechanicznie. Nie stanowią one zagrożenia dla zdrowia, ale nie wyglądają estetycznie, zwłaszcza że zdarzają się nawet kilkucentymetrowe. Ich powstawaniu sprzyja łagodne podrażnienie np. łańcuszkiem oraz wirus i wilgoć. Pojawiają się na powiece, szyi, dekolcie, w pachwinie, czyli w miejscach, w których dochodzi do pocierania.
— Włókniaki bezinwazyjnie wypala się prądem elektrycznym podczas zabiegu elektrokoagulacji. W niektórych przypadkach do akcji wkracza skalpel chirurga lub równie skuteczne promienie lasera. Po zabiegu trzeba dbać, by do ranki nie dostały się wilgoć i zanieczyszczenia i stosować maści odkażająco-regenerujące, takie jak Cicalfate. - tłumaczy dr Bliżanowska.
Rumień to rozszerzone naczynia krwionośne, które widoczne są w postaci czerwonych lub fioletowych siateczek. Pierwszym niepokojącym sygnałem jest zaczerwienienie skóry. Tzw. „pajączki” pojawiają się najczęściej na twarzy, ale mogą też uaktywniać się na nogach, szyi czy dekolcie. Za ich powstawanie odpowiedzialny jest żeński hormon — estrogen, ale także geny, zbyt agresywne kosmetyki (np. pilingi, maseczki rozgrzewające), nadużywanie alkoholu, kawy, ostrych przypraw oraz duży wysiłek fizyczny.
— Profilaktycznie powinniśmy unikać gwałtownych zmian temperatur i przegrzewania skóry oraz chronić ją przed promieniowaniem słonecznym. Warto też dbać, by dieta była bogata w witaminy B2, PP i C, odpowiedzialne za wzmacnianie kruchych ścianek naczyń włosowatych. — radzi dr Bliżanowska.
Do redukcji rumienia stosuje się laser, taki jak np. QuadroStar+ czy wspomniany wcześniej Lux MaxG.
Pieprzyki znajdujące się na naszym ciele są wrodzone. Zarówno większe jak i mniejsze, płaskie i wypukłe, gładkie i pokryte włoskami — wszystkie powinny być obserwowane przez dermatologa. Zwykle nie stanowią one zagrożenia. Należy jednak im się uważnie przyglądać i sprawdzać, czy w ich wyglądzie nie pojawia się nic niepokojącego. Obawy budzić powinny różnice występujące między dwiema połowami znamienia, nieregularne i nieostre krawędzie, niejednolity kolor, przekraczająca 5 mm średnica oraz wszelkie zmiany zachodzące w znamieniu.
— Gdy znamię wzbudza podejrzenia lekarza, jest wycinane za pomocą skalpela z marginesem zdrowej tkanki, by taki materiał można było oddać do badania histopatologicznego. - tłumaczy dermatolog.
Uważnie obserwuj swoją skórę, gdyż pojawiające się na niej zmiany mogą poważnie zagrażać twojemu zdrowiu.
Źródło: informacja prasowa Sylwia Chmielarz
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze