Użytkownikom komunikacji miejskiej brak kultury?
MAGDALENA TRAWIŃSKA-GOSIK • dawno temuPodróż środkami komunikacji miejskiej to dla jednych przyjemność, okazja do ciekawych obserwacji lub wolna chwila na książkę, dla innych męcząca konieczność. Podczas kilkunastominutowej przejażdżki można dowiedzieć się wiele o użytkownikach miejskiego transportu. Opiszcie swoje historie, w których spotkaliście się z brakiem kultury i szacunku dla innych podróżnych. Może byliście świadkami groźnej lub przykrej sytuacji. Waszym zdaniem warto reagować, czy lepiej trzymać się z daleka? Czy denerwują was głośne rozmowy telefoniczne i ustawione na najgłośniejszy ton przedziwne dzwonki w telefonach. A może zasłyszane prywatne rozmowy są dla was ciekawe i z zainteresowaniem się w nie wsłuchujecie?
Podróż środkami komunikacji miejskiej to dla jednych przyjemność, okazja do ciekawych obserwacji lub wolna chwila na książkę, dla innych męcząca konieczność. Podczas kilkunastominutowej przejażdżki można dowiedzieć się wiele o użytkownikach miejskiego transportu.
Często wbrew własnej woli dowiadujemy się o współpasażerach różnych rzeczy, także tych bardzo prywatnych. Dzieje się tak za sprawą wielu rozmów, przeprowadzanych w tramwajach, autobusach czy metrze. Niektórzy nie zdają sobie sprawy z tego, że chcąc przekrzyczeć hałas wytwarzany przez pojazd i innych podróżnych, opowiadają o swoich osobistych sprawach zbyt głośno i emocjonalnie. Sytuacja taka dotyczy zwykle osób rozmawiających przez telefon komórkowy — na tematy zarówno służbowe, jak i prywatne.
– Obserwując zachowanie niektórych użytkowników telefonów komórkowych, szczególnie tych młodszych, czasem można odnieść wrażenie, że korzystają z nich bez wyobraźni, przez co zakłócają spokój innych – mówi Dorota Fronczek, przedstawiciel firmy CenterNet S.A., organizatora akcji Moja Pierwsza Komórka.
Równie uciążliwe są telefoniczne dzwonki, które ustawione na najgłośniejszy poziom wytrącają z równowagi nie tylko właściciela, który nie może znaleźć swojego aparatu w plecaku, ale przede wszystkim współtowarzyszy podróży.
To nie jedyne „przyjemności”, na które możemy się natknąć w miejskich środkach komunikacji. Wiele osób zapewne spotkało się także z nietrzeźwymi, natrętnymi i agresywnymi podróżnymi. Podobnie wygląda sytuacja z wulgarnymi osobami, które za nic mają sobie standardy kulturalnych zachowań. Niestety najczęściej boimy się zwrócić im uwagę, dlatego czują się bezkarnie.
Zakaz picia alkoholu i palenia tytoniu w środkach komunikacji jest oczywisty, jednak nie dla wszystkich, nie wszyscy się do niego stosują. Równie problematyczna jest podróż z czworonogiem, którego właścicielowi brakuje wyobraźni i przewozi go bez zabezpieczeń — smyczy i kagańca. Na pewno wielu z was było świadkiem takich sytuacji.
Opiszcie swoje historie, w których spotkaliście się z brakiem kultury i szacunku dla innych podróżnych. Może byliście świadkami groźnej lub przykrej sytuacji. Waszym zdaniem warto reagować, czy lepiej trzymać się z daleka, jeśli zagrożenie nie dotyczy was bezpośrednio? Czy denerwują was głośne rozmowy telefoniczne i ustawione na najgłośniejszy ton przedziwne dzwonki w telefonach, czy może nie reagujecie na takie dźwięki, a zasłyszane prywatne rozmowy wręcz przeciwnie są dla was ciekawe i z zainteresowaniem się w nie wsłuchujecie?
Źródło: informacja prasowa inplusPR
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze