Dlaczego nie dostrzegamy ciężarnych kobiet w komunikacji miejskiej?
ANNA WÓJTOWICZ • dawno temu„Jasne, maciorki, tylko wam ustępować, cackać się z wami i pobłażać na wasze fochy i humorki. Ciąża to nie choroba, nie róbcie z siebie sierotek niedorajdy. Kobieta jest naturalnie przystosowana do tego, a wy robicie wielkie halo, jakby to był stan wyjątkowy!”. Kobieta w ciąży jest niewidzialna w komunikacji miejskiej. Dlaczego ludzie nie reagują na stojącą nad nimi ciężarną i odwracają wzrok? Czy wynika to z przepisów, czy z braku dobrego wychowania i empatii? Kto najczęściej oddaje swoje miejsce? A czyje zachowanie jest wielkim zaskoczeniem?
Na Forum Kafeteria.pl znajduje się bulwersujący wpis:
Kto najczęściej nie ustępuje
Joanna ma 28 lat i jest w 8. miesiącu ciąży. — Codziennie jeżdżę autobusem i do tej pory tylko raz ktoś ustąpił mi miejsca. Była to pani około pięćdziesiątki. Co prawda dopiero od kilku tygodni widać, że jestem w ciąży, ale obserwuję też inne kobiety. Niejednokrotnie jednak zdarzyły mi się sytuacje, że ktoś obserwował mój brzuch, musiał zauważyć, że to jednak ciąża, po czym odwrócił wzrok, bym go nie przyłapała. Niestety, najczęściej są to starsze osoby.
Na brak reakcji ze strony innych pasażerów, głównie w podeszłym wieku, skarży się także 30-letnia Hanna, która jest już po porodzie. – Podczas całego okresu ciąży tylko trzy razy ustąpiono mi miejsca. I były to wyłącznie młode kobiety. Mężczyźni, niezależnie od wieku, udawali, że nie widzą, jak ciężko mi stać. Czasami zastanawiałam się, z czego to wynika. Może z lenistwa…? Jednak dużo bardziej przeraziło mnie zachowanie starszych osób, które głośno komentowały, że to one mają prawo siedzieć, a ciąża to przecież nie choroba i „ta z brzuchem” może sobie postać.
Komentarze ze strony starszych osób nie są niestety niczym rzadkim. Na forach internetowych można przeczytać przerażające wpisy. Ziu_Ta niezbyt miło wspomina swoją historię: „Jak można szanować starsze osoby, skoro na podstawie wyglądu bezczelnie komentują ciążę u młodo wyglądających kobiet?! Wytykają, pyskują, klapią jadaczkami, są zrzędliwe, upierdliwe”. „Często stare, wcale nie niedołężne baby patrzą na mnie wtedy tak, jakbym matkę i ojca pozabijała. Raz nawet usłyszałam, że jestem bezczelna, że usiadłam, a ona musi stać. Odpowiedziałam, że jestem w ciąży i nie czuję się w obowiązku ustępować miejsca komuś, kto nie potrzebuje tego tak jak ja. Na co usłyszałam, że gówniara jestem a nie w ciąży, bo na to to trzeba mieć swoje lata (dodam, że mam 23 i od 2 lat jestem mężatką)”, pisze Marcia.
Za to 26-letnia Karolina była świadkiem nieprzyjemnej sceny. — Spotkałam się też z sytuacją, kiedy kobieta w ciąży wchodząc do metra i idąc do wolnego miejsca, została staranowana przez starą babę, która ją wyprzedziła, aby zająć miejsce. I niestety nie jest to odosobniony przypadek — opowiada zażenowana.
Dlaczego ludzie nie ustępują miejsca?
Ponieważ nie mają takiego obowiązku. — W pojazdach komunikacji miejskiej znajdują się piktogramy, które wskazują miejsca dla kobiet w ciąży. Niestety, jest to jedno lub dwa miejsca w całym autobusie/tramwaju. Każda osoba musi ustąpić to miejsce ciężarnej. Oddanie swojego miejsca nie obowiązuje na innych siedzeniach. Jest to przejaw dobrego wychowania i własnej woli – dowiadujemy się w dziale windykacji Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie. Jednak kobietom w ciąży ciężko to zrozumieć.
– To skandal, żeby w autobusach były tylko dwa takie miejsca – burzy się 31-letnia Kasia w 7. miesiącu ciąży. – Z takim brzuchem mam przeciskać się przez całą długość, żeby dojść do oznaczonego miejsca?! I w tym przypadku, i w przypadku stania, ryzykuję upadkiem, który dla mnie i mojego dziecka może skończyć się naprawdę tragicznie. 30-letnia Paulina (6. miesiąc) ma trochę więcej wyrozumiałości, jednak obawia się, że ludzie z własnej woli niechętnie będą ustępować jej miejsca. Dlaczego tak uważa? — Myślę, że część społeczeństwa nie chce popełnić gafy, dlatego na wszelki wypadek nie ustępuje kobietom miejsca, zwłaszcza że w zimie trudniej odróżnić, czy ktoś spodziewa się dziecka, czy po prostu ma pełniejsze kształty.
Ciężarne kobiety nie oczekują od ludzi, że będą im ustępować miejsca, ponieważ jest im ciężko. Zależy im na zachowaniu bezpieczeństwa, bo w ten sposób mogą chronić dziecko, które noszą w brzuchu. Szczególnie dla nich niebezpieczne jest gwałtowne hamowanie, ponieważ może skończyć się utratą ciąży. Dlatego następnym razem, siedząc wygodnie w tramwaju, nie odwracajmy wzroku i zareagujmy na stojącą kobietę w ciąży.
Tych cech kobiety nie tolerują u mężczyzn
Wazelina. Cudowny środek do zadań specjalnych
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze