Batalia Kamili o gładką cerę
BARBARA FILIPIŃSKA • dawno temuW każdym wieku można zrobić wiele, by czas obchodził się z nami łaskawiej. Jak jednak sprawdzić czego tak naprawdę potrzebuje nasza skóra? Cztery kobiety w wieku dwudziestu, trzydziestu, czterdziestu i pięćdziesięciu lat przeszły Urodowy Przegląd Skóry. Pierwsza bohaterka programu to dwudziestoletnia Kamila, która walczy z trądzikiem.
Urodowy przegląd to wyjątkowa wizyta u dermatologa. Wyjątkowa dlatego, że przyjść na nią można nie tylko z konkretnym problemem, ale po ogólną konsultację dotyczącą kondycji naszej skóry i sposobu jej pielęgnacji. Podczas 30–40 minutowej wizyty specjalista wnikliwie bada cerę. Rozpoznaje jej problemy i potrzeby. Na tej podstawie tworzy indywidualny plan dbania o urodę. Plan uwzględnia wskazówki co do pielęgnacji codziennej i propozycje zabiegów w gabinecie medycyny estetycznej, pacjentka poznaje także całościowe koszty kompleksowej pielęgnacji.
– To rozwiązanie, które sprawia, że przestajemy poszukiwać, chaotycznie dbać o skórę i w sposób nietrafiony wydawać pieniądze na „modne” zabiegi i kosmetyki – mówi dr Agnieszka Bliżanowska z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm i dodaje, że taki przegląd to świetna sprawa dla kobiety w każdym wieku, bo to jak będziemy wyglądały za kilka czy kilkanaście lat zależy od tego, jak traktujemy swoją skórę dziś!
Kamila (21 lat, studentka):
— Moim największym problemem jest trądzik, walczę z nim już od dawna. Starałam się być mistrzynią kamuflażu, ale nie wszystko da się ukryć pod makijażem. Jakiś czas temu korzystałam z zabiegów w salonie kosmetycznym – przeszłam serię pilingów i mikrodermabrazji – pomogły, ale na krótko. Na co dzień stosuję kosmetyki popularne przeznaczone dla osób z trądzikiem, starannie zmywam makijaż i dbam o ochronę przeciwsłoneczną.
Ocena lekarza
— Kamila należy do tej połowy kobiet w wieku 20–30 lat, które nie pożegnały się z trądzikiem. Niestety występujący u niej trądzik młodzieńczy może przekształcić się w trądzik późny, dlatego trzeba działać. Mówi się, że trądzik późny wywołuje splot niekorzystnych czynników: genów, hormonów, stresu, niewłaściwej pielęgnacji i diety. Na szczęście w wielu przypadkach wystarczy opanować stany zapalne i wyregulować proces złuszczania naskórka.
Kamili odradziłam samodzielne odtłuszczanie skóry preparatami dla młodzieży – często wywołują one odwrotny skutek, przesuszona skóra zaczyna produkować łój ze zdwojoną siłą, a trądzik tylko się pogłębia.
Kamila ma to szczęście, że zgłosiła się na Urodowy Przegląd Skóry w odpowiednim wieku i momencie, gdy trądzik nie przybrał zaawansowanej formy. Na skórze występują co prawda stany zapalne, grudki i zaskórniki, ale na tym etapie wydaje się, że można opanować sytuację bez uciekania się do doustnej antybiotykoterapii.
Tak więc urodowy plan dla Kamili powinien zacząć się od serii pilingów, po których zalecam wdrożenie leczenia zewnętrznego. By wyregulować pracę gruczołów łojowych oraz oczyścić ją z nadmiaru warstwy rogowej naskórka, zaleciłam serię pilingów płynem Jessnera w gabinecie medycyny estetycznej. Stosuje się go właśnie przy skórze trądzikowej z nadprodukcją łoju (sebum) i silnym rogowaceniem. Po 3 zabiegach wykonywanych w odstępie dwóch tygodni stan skóry Kamili powinien się poprawić.
Pacjentka otrzymała też receptę na przygotowany w aptece na zamówienie płyn do przemywania całej twarzy oraz maść na zmiany zapalne. Zaleciłam jej używanie płynów micelarnych do demakijażu – nie niszczą one właściwego pH skóry. Podobnie bezpieczny i kojący dla skóry trądzikowej będzie apteczny krem regeneracyjny Cicalfate. Gdy trądzik zostanie zaleczony, dla bezpieczeństwa pacjentka powinna dwa razy w roku zgłaszać się na kontrolę stanu skóry.
Zabieg estetyczny, który uwzględniłam w planie urodowym Kamili, to modelowanie ust za pomocą kwasu hialuronowego. Rysy twarzy pacjentki stałyby się wtedy harmonijne, ponieważ teraz, zwłaszcza na tle dużych oczu, usta wydają się nieco za wąskie. Zabieg delikatnego ich uwypuklenia za pomocą stabilizowanego kwasu hialuronowego jest szybki, przeprowadza się go stosując znieczulenie powierzchniowe. Oczywiście powiększenie ust nie może przekroczyć zasad „złotych proporcji”. Uważam, że korekta jest wskazana nawet u osób młodych, właśnie wtedy gdy usta są zbyt wąskie na tle profilu całej twarzy.
Ceny:
Piling Jessnera — 200 złKrem Cicalfate – ok. 40 zł/40 mlModelowanie ust – 1200 zł
Wrażenia Kamili
— Cieszę się, że oddałam się w ręce eksperta. Wiem, co powinnam robić i w jakiej kolejności. To daje mi nadzieję, że już wkrótce będę mogła cieszyć się zdrową i gładką skórą, a kryjący makijaż już tego lata zamienię na lekki i naturalny. Z zaleceń pani doktor zamierzam skorzystać jak najszybciej – już w najbliższych dniach umówię się na zalecone zabiegi. Zdecydowanie zrezygnuję z używania kosmetyków dla osób z trądzikiem i zamienię je na płyn micelarny oraz ten, który zostanie przygotowany dla mnie w aptece. Stosować będę wysoką ochronę przeciwsłoneczną (krem z filtrem SPF 50), bez względu na porę roku, bo to, jak się okazuje, najlepszy kosmetyk przeciwstarzeniowy! Choć staram się podchodzić do sprawy z dystansem, bo w walce o ładną cerę przeszłam już długą drogę, liczę, że tym razem wygram tę wojnę!
Co do korekty ust, hm… nigdy nie myślałam o zabiegu, choć oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie są zbyt wydatne. W tej chwili nie zamierzam zmieniać tego stanu rzeczy, ale w przyszłości, kto wie?
Źródło: WellDerm, fot. StudioArtFoto
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze