Chorzy na pogodę
MONIKA BOŁTRYK • dawno temuNie patrząc w okno i nie oglądając prognozy pogody wiedzą, że idzie burza, zmienia się ciśnienie – meteoropaci odczuwają to na własnej skórze - bóle głowy, mdłości, łamanie w kościach. Najczęściej nie wystarczy kolejna filiżanka kawy, kiedy skacze słupek rtęci na termometrze. Dolegliwość ta dotyka już dwie trzecie mieszkańców miast i co drugą osobę, która mieszka na wsi. Meteoropatii się nie leczy, jedyne co można zrobić, to po prostu nauczyć się z nią żyć.
Pogoda ma wpływ na życie każdego z nas. To od niej zależy wiele naszych planów, np. wyjazd na wycieczkę za miasto, na wakacje, czy zwykłe wyjście z domu. Jest jednak grupa ludzi, którzy szczególnie dotkliwie odczuwaj wahania aury. Meteoropaci to osoby, u których bodźce pogodowe wywołują negatywne reakcje organizmu: bóle, skoki ciśnienia, nerwowość, a nawet depresje. Wystarczy, że zmienia się ciśnienie atmosferyczne, żeby meteoropatów zaczęła boleć głowa. Jeśli dodatkowo cierpią na astmę, to przed burzą mogą nasilać się ich objawy, wtedy też nie tylko zmienia się ciśnienie, ale też jest większe stężenie pyłków w powietrzu, bo roznosi je wiatr, który zazwyczaj jest silniejszy przed burzą. Poza tym wrażliwi na zmiany pogody narzekają też na kłopoty z oddychaniem, łamanie w kościach, problemy sercowe, przygnębienie i niepokój, które mogą prowadzić do depresji. Okazuje się, że w dni słoneczne jest o wiele mniej samobójstw, niż podczas deszczowej aury.
O tym, jak wielki wpływ na nasze zdrowie ma pogoda, świadczy też to, że jak mówią kardiolodzy, najniebezpieczniejszym okresem dla chorych na serce i niewydolność krążenia jest przełom zimy i wiosny. Od listopada do marca nad naszą strefą klimatyczną gwałtownie przesuwają się fronty atmosferyczne. A wtedy dochodzi do 80 procent zawałów, bo zmiany ciśnienia i temperatury nasilają dolegliwości układu krążenia.
Skąd się bierze meteoropatia?
Najkrócej można by powiedzieć, że wrażliwość na pogodę jest wynikiem ogólnego osłabienia organizmu. Im częściej chorujemy, gorzej się odżywiamy, mało odpoczywamy, przepracowujemy się i nie zażywamy ruchu, tym bardziej jesteśmy narażeni na negatywne skutki wahania aury. Wśród meteoropatów przeważają osoby z niewydolnym układem odpornościowym, starsi, schorowani i zestresowani. Dzieje się tak, bo osłabiony organizm nie ma siły, żeby sprawnie i szybko dostosować się do zmian warunków atmosferycznych.
Skłonnościom do meteoropatii sprzyjają zaburzenia hormonalne. To dlatego aż 70 procent osób wrażliwych na skoki ciśnienia to kobiety, których cykle menstruacyjne podlegają co miesiąc wahaniom. Intensyfikuje to fakt, że napływające ciepłe powietrze przyczynia się do obniżenia aktywności tarczycy, a chłodny front do jej pobudzenia. Nie bez znaczenia są też geny. Podobnie jak predyspozycje do niektórych chorób.
Meteoropatia to też choroba cywilizacyjna spowodowana stylem życia. Współczesny człowiek spędza mało czasu na świeżym powietrzu, za to w domu, w biurze, przy sztucznym świetle, przed ekranem komputera. Żyjemy daleko od natury, pozbawiony ruchu i naturalnego światła organizm zaczyna być nieprzyzwyczajony do zmian pogody.
Nie ma lekarstwa
Chociaż zwykło się mówić, że ktoś jest chory na meteoropatię, to nie jest ona jednak chorobą w ścisłym znaczeniu tego słowa. Dolegliwości ustają po ustabilizowaniu się aury. Na wrażliwość na pogodę nie ma żadnego skutecznego lekarstwa. Nie wystarczy więc zażyć pigułkę, żeby bóle głowy, czy duszności spowodowane zmianą aury minęły, jak ręką odjął. Nie oznacza to jeszcze, że nic nie można zrobić. Przede wszystkim, jeśli nasz organizm zaczyna bardzo boleśnie reagować na zmiany pogody, to nie należy lekceważyć takich sygnałów, kwitując: jestem meteoropatą i nic tego nie zmieni, ale zrobić sobie kontrolne badania.
Najprościej powiedzieć, że trzeba o siebie dbać, a wtedy żadna pogoda nie będzie straszna.
Co więc robić:
spędzaj więcej czasu na świeżym powietrzu, niż w zamkniętych pomieszczeniach; popraw kondycję i regularnie ćwicz, spaceruj, biegaj, tańcz; wysypiaj się, odpoczywaj; dobrze się odżywiaj; hartuj się – bierz naprzemienny zimny i ciepły prysznic, nie przegrzewaj się.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze