Odtłuszczone posiłki receptą na utrzymanie zgrabnej sylwetki
DAMIESA • dawno temuTrzeba przyznać, że nasze tradycyjne menu, bardzo często smażone, jest jedną wielką bombą kaloryczną, a zarazem naszym dietetycznym wrogiem. Aby nie zacząć przypominać „ociekających tłuszczem” Amerykanów, trzeba postawić sobie cel zmiany naszych niektórychżywieniowych nawyków.
Naczelnym argumentem, aby wprowadzić to w czyn jest fakt, który powinien przekonać zwłaszcza przedstawicielki płci pięknej, a mianowicie — szczuplejsza sylwetka. Ponadto lepsze zdrowie i dostarczanie organizmowi mocy witamin zamiast pustych kalorii. Wiem, wiem, niektórym z Was bardzo trudno będzie się „przestawić”na zdrowszy jadłospis. Ale warto spróbować!
Jeśli myślicie, że zdrowiej, znaczy mniej smacznie – nie możecie być w większym błędzie. Postaram się Wam to udowodnić, bo zamieniając kilka jedzeniowych nawyków, nie odczujemy ich znacząco, za to wiele profitów może z tego wyciągnąć nasza sylwetka.
Oto naczelne zasady:
Przede wszystkim szerokim łukiem omijajfast-foody. Choć to czasem pokusa jest nie do odparcia, to połaszenie się na tego typu „przysmaki”, może nas kosztować kilka dodatkowych centymetrów tu i ówdzie.
Postaraj się zrezygnować ze smażonych potraw, a jeśli już nie potrafisz się bez tego obyć, zamień tradycyjny olej na oliwę z oliwek. Ma znacznie mniej procent tłuszczu, więc nie zagraża tak bardzo naszej sylwetce. Bułkę tartą i mąkę natomiast zamień na smaczne, aromatyczne przyprawy, które w odróżnieniu od swych poprzedników prawie nie mają kalorii, a do tego nadają potrawom unikalny smak.
Zwracaj uwagę na zawartość kalorii w niektórych produktach. Jeśli nie wyobrażasz sobie kanapek, czy sałatki bez majonezu, stosuj ten w wersji light. Opcja bardziej wskazana – zastąp majonez w sałatce np. pysznym sosem bazyliowym, czy oliwą ziołową.
Ogranicz do minimum masło. Ta niepozorna bomba kaloryczna atakuje podstępnie, bo zwykle nie myślimy nad tym, ile faktycznie dostarcza nam zbędnego tłuszczyku. A przecież kanapki bez masła smakują równie dobrze!
Stosuj odtłuszczone zamienniki niektórych przekąsek. Zamiast popularnych chipsów ziemniaczanych, wybierz te owocowe.
Jeśli nie potrafisz odmówić sobie pieczonych potraw, postaraj się je przygotowywać np. w folii, zamiast smażyć na wysokokalorycznym oleju. Efekt jest ten sam, a wybierając ten sposób, ograniczamy spożycie tłuszczu o ponad połowę.
Myślicie, że dacie radę stosować się do wyżej wymienionych wskazówek? Ja myślę, że naprawdę warto spróbować. Życzę Wam więc dużo silnej woli i owocnych wyników takich wyrzeczeń!
Źródło: jejkuchnia.pl
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze