Brakuje profilaktyki dla chorób przewlekłych u dzieci
URSZULA ROGALSKA • dawno temuWady postawy, nieostre widzenie, psujące się zęby, kiepska kondycja — to są przypadłości, z którymi boryka się większość dzieci w naszym kraju. Nie to jest jednak najgorsze. Coraz częściej udziałem najmłodszych są choroby przewlekłe, takie jak otyłość czy nadwaga, cukrzyca, nadciśnienie tętnicze.
Stan zdrowia polskich dzieci stale się pogarsza — a profilaktyki i lekarzy brakuje.
Zdaniem Pani Prezes Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego, prof. Alicji Chybickiej, dzieci są w coraz gorszej kondycji, ponieważ zbyt mało robi się nadal dla okresowego sprawdzania ich zdrowia. Brakuje badań kontrolnych, a gabinety lekarskie ze szkół zniknęły już dawno temu. Opieka medyczna w podstawówkach czy gimnazjach praktycznie nie istnieje.
Zgodnie z danymi Naczelnej Izby Lekarskiej, w Polsce na koniec 2008 roku było ponad 7 milionów dzieci i młodzieży — a zaledwie 7500 pediatrów, którzy mieli się nimi zajmować. To zdecydowanie zbyt mało nawet już na pierwszy rzut oka. Brakuje ich jeszcze co najmniej 4000, aby system opieki nad najmłodszymi zaczął spełniać swoją rolę.
Efektem braku kadry medycznej jest zbyt późne rozpoznawanie przewlekłych chorób, które wcześniej zdiagnozowane mogą być leczone znacznie skuteczniej.
Rozwiązaniem tej trudnej sytuacji może okazać się wprowadzenie większej ilości lepiej płatnych rezydentur, dzięki czemu studenci medycyny, teraz nieszczególnie zainteresowani pediatrią, być może zaczną wybierać tą właśnie specjalizację. Na razie większość lekarzy tej specjalności to ludzie po 50. roku życia — którzy systematycznie się "wykruszają" odchodząc na emerytury.
źródło: medycyna24.pl
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze