Swan Upping, czyli łabędź ptakiem królewskim
TOMEK ERNESTOWICZ • dawno temuTradycyjnie w trzecim tygodniu lipca w Wielkiej Brytanii odbywa się Swan Upping, czyli liczenie królewskich łabędzi na Tamizie.
Zwyczaj wywodzi się ze średniowiecza. Począwszy od XII wieku, kiedy łabędzie uzyskały status królewski, prawo hodowli i dysponowania tymi pięknymi ptakami należało wyłącznie do władcy oraz tych, którzy płacili odpowiednio wysokie podatki. Od 1482 roku na mocy dokumentu zwanego Swan Act prawo do posiadania łabędzi mają, oprócz dworu królewskiego, jedynie dwie gildie handlowe – The Dyers i The Vintners.
Przedstawiciele gildii łapią młode łabędzie i znaczą je jako swoje jednym lub dwoma nacięciami na dziobach, w zależności od gildii. Łabędzie nieoznaczone należą do królowej. Celem tych zabiegów było niegdyś zapewnienie szybkich dostaw ptactwa na bankiety i uczty dworskie. Dzisiaj są to względy ochrony środowiska. Za czasów Elżbiety I zakłócanie spokoju łabędziom podczas okresu lęgowego i wykradanie jaj karane było rocznym więzieniem. Od XI wieku ich ochroną zajmowała się rozbudowana administracja. Obecnie królowa ogranicza swoje prerogatywy do łabędzi na Tamizie i jej dopływach.
Spis i znakowanie łabędzi na Tamizie przeprowadzają dwaj specjalni królewscy urzędnicy – łabędzi strażnik (Swan Warden) i znakujący (Swan Marker), którzy od 1993 roku zastąpili królewskiego dozorcę łabędzi (Keeper of the King's/Queen's Swans). Królewscy inspektorzy w specjalnych szkarłatnych uniformach będą pięć dni pływać Tamizą i oceniać stan łabędziej populacji. Policzą, zważą, zaobrączkują i obejrzą ptaki w celu wykrycia ewentualnych chorób lub obrażeń.
Podczas spisu po Tamizie pływają długie, wąskie łodzie wioślarskie z załogami, które wyłapują ptaki na wodzie lub spychają je do brzegu, aby oznakować młode. Spis przeprowadza się w lipcu, gdy młode łabędzie mają już kilka miesięcy.
Swan Upping ma charakter uroczystości i atrakcji turystycznej. Zaczyna się w przystani elitarnej szkoły w Eton. W stronę Londynu wypływa stamtąd flotylla kolorowych łodzi z członkami Czcigodnego Towarzystwa Winiarzy (the Worshipful Company of Vintners) i Czcigodnego Towarzystwa Farbiarzy (the Worshipful Company of Dyers). Załogi noszą stroje dopasowane do koloru łodzi.
Brytyjska rodzina królewska od dawna nie jada już kiedyś bardzo cenionego łabędziego mięsa, ale nietypowy zwyczaj pozostał i każdego roku przyciąga do Londynu rzesze turystów.
Swan Upping 2009
Więcej informacji: www.royalswan.co.uk
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze