Targowiska różności...
OLA • dawno temuSą pewnie tacy, którzy5 Avenue w Nowym Jorku (ulica z wieloma firmowymi butikami znanych projektantów) określiliby mianem targowiska próżności. Jest w tym odrobina prawdy… To trochę lanserska ulica. By móc tam robić duże zakupy, trzeba naprawdę dysponować grubym portfelem. Dla tych, którzy nie mają wiele kasy, a chcieliby znaleźć coś ciekawego, oryginalnego i niedrogiego, świetnym rozwiązaniem są przeróżne targowiska znajdujące się właściwie w każdej dzielnicy NY min. w Chinatown czy w Soho. Tam na skwerach i ulicach drobni handlarze rozkładają swoje kramy, oferując potencjalnym kupcom okulary, ciuchy, płyty, fotografie…“różne różności“. A propos… Polecam w sobotę wybrać się do Soho i na Union Square, gdzie jest wiele stoisk z ręcznie robioną biżuterią, obrazami, pamiątkami, wyrobami skórzanymi i innymi pomysłowymi rzeczami. To prawdziwe targowiska różności.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze