Beta-karoten a opalanie
DAMIESA • dawno temuKobiety na całym świecie znają beta-karoten, jako sprawdzony środek na uzyskanie apetycznej opalenizny bez potrzeby wystawiania skóry na działanie promieni słonecznych. Tabletki z beta-karotenem są łatwo dostępne, przez co są źródłem niebagatelnego zysku dla swoich producentów. Czy jednak nie lepiej stosować go w naturalnej postaci? Pora dowiedzieć się jaki wpływ ma beta karoten na zdrowe opalanie.
Beta-karoten w jedzeniu
Jego zawartość w warzywach czy owocach najłatwiej poznać po tym, że nadaje on żółtą, czerwoną lub pomarańczową barwę. Beta-karoten dostarcza organizmowi witaminy A, a do tego ma działanie przeciwutleniające, a więc skutecznie redukuje wolne rodniki, które przyczyniają się do szybszego starzenie się skóry, a także wpływa na koloryt cery. Cennym źródłem beta-karotenu są: pomidory, marchew, papryka, dynia, morele, nektarynki, banany czy mango, ale także zielone warzywa liściaste, takie jak: szpinak, sałata, cykoria, brukselka, włoska kapusta czy brokuły. Zawiera go także zielony groszek czy szparagi. Beta karoten znany jest również ze swojego działania zabezpieczającego przed infekcjami, chroni przed drobnoustrojami chorobotwórczymi. Zapobiega także utlenianiu tłuszczu i cholesterolu w krwiobiegu. Spowalnia też zmiany miażdżycowe, zmniejsza ryzyko powstawania nowotworów oraz chorób serca. Do tego beta-karoten wspomaga proces widzenia i chroni przed rozwojem zaćmy. Jego spożywanie w pokarmach jest zatem zalecane palaczom, osobom z problemami układu krążenia, a także dolegliwościami ze strony układu trawienia. Składnik ten chroni skórę przed promieniowaniem słonecznym, dlatego wymienione wyżej produkty warto włączyć do diety, zwłaszcza w sezonie wakacyjnym.
Beta-karoten dla skóry
Wcale nie trzeba „szprycować się” tabletkami z beta-karotenem, aby poprawić koloryt cery. Zamiast tego warto wypróbować domowe kosmetyki na jego bazie, które zadziałają podobnie, a do tego zaoszczędzą sporo grosza. Świetnie sprawdzi się maseczka z marchewki. Aby ją przygotować należy zetrzeć marchew na tarce, a następnie nałożyć na twarz na około 15 minut. Po tym czasie miksturę należy usunąć i przemyć skórę ciepłą wodą. Taki zabieg nie tylko odświeży cerę, ale także sprawi, że będzie ona wyglądała jakby była muśnięta słońcem. Takiego kosmetyku pielęgnacyjnego nie można stosować jednak zbyt często, bo nadmiar beta-karotenu może spowodować, że z czasem skóra może przybrać zbyt intensywny odcień, który nie będzie wyglądał naturalnie. Aby nieco osłabić efekt pomarańczowej koloryzacji skóry, marchewkę można zmieszać z odrobiną jogurtu naturalnego lub łyżeczką ciekłego miodu, który dodatkowo solidnie zregeneruje skórę i ją wygładzi. Innym rytuałem pielęgnacyjnym może być stosowanie świeżego soku z marchwi do przemywania twarzy. Pozwoli to odświeżyć cerę, dodać jej blasku i zredukować widoczność zaskórników.
Warto wiedzieć, że działanie beta-karotenu potęguje witamina E, zwana witaminą młodości. Oba składniki wzmacniają skórę i zapobiegają utracie elastyczności, co pozwala zachować atrakcyjny wygląd na dłużej.
Na rynku kosmetycznym można także znaleźć gotowe produkty na bazie beta-karotenu, na przykład marchewkowe mydełko, balsam z wyciągiem z tego warzywa czy masło karotenowe.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze