Halloweenowe fanaberie – numer 1, Anna Wintour
MAŁGORZATA BOY • dawno temuJeśli jeszcze nie macie pomysłu na to jaki outfit założyć na halloweenowe party, przebranie się za Annę Wintour okazuje się być genialne. Bo ten rok w świecie mody zdecydowanie należy do naczelnej amerykańskiego Vogue'a. Wiedzą to te z Was, które już widziały dokument The September Issue, w którym Królowa Pszczół pokazuje swoje, miejmy nadzieję prawdziwe, oblicze. Film całkowicie burzy wizerunek zimnej i nieczułej dominatrix, zaciskającej wargi i cedzącej przez zęby „fatties”… Zamiast tego mamy uśmiechniętą, stanowczą profesjonalistkę, której pasja do luksusowej mody wypełnia całe życie.
„Tylko dlatego, że uwielbiasz zakładać piękną suknię Caroliny Herrery czy chodzić w jeansach J Brand zamiast nosić ciuchy z K-Mart'u wcale nie oznacza, że jesteś pustym człowiekiem”— mówi na wstępie filmu Wintour.
Możecie się z tym zgodzić bądź nie, dla ścisłości, my się zgadzamy… dlatego przebranie za Annę Wintour pozostaje naszym hitem numer 1 na imprezę halloweenową.
Jak to zrobić? Wystarczy stylizacja na pazia/peruka, (sztuczne/naturalne) futro, ciemne okulary i sandałki na małym obcasie, do tego obowiązkowo najnowszy numer Vogue'a pod pachą albo kubek Starbucks'a w ręku, niekoniecznie wypełniony kawą… Dla lepszego efektu, pamiętajcie — uśmiech jest zakazany! Wiem, wiem, nie łatwo jest być Anną, ale na pewno warto spróbować.
PS Nasz typ numer 2 to Posh, chyba nie jesteście zaskoczeni?
Zdjęcia: francuski Vogue (sierpień 2007)
Modelka: Snejana Onopka
Stylizacja: Carine Roitfeld
Fotograf: Mario Testino
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze