Uciążliwy mit blondynki

Brytyjskie statystyki wskazują, że średnio trzecia randka Brytyjczyków kończy się niepowodzeniem i para więcej się nie spotyka. Okazuje się, jednak że na niepowodzenia najczęściej narażone są… blondynki. Okazuje się, że to właśnie kobiety o blond włosach częściej zawodzą się na partnerach, niż ich rudowłose koleżanki czy brunetki. Czy stereotyp seksownej, ale pustej blondynki, która nie pamięta imienia partnera po wspólnie spędzonej nocy wpływa na sposób zachowywania się na pierwszej randce?

Penny Conway, z firmy zajmującej się internetowymi randkami twierdzi, że stereotypowe postrzeganie blondynkimoże wpływać na to jak będzie się ona zachowywać podczas pierwszego spotkania. Chociaż jest to mało prawdopodobne, osoba może zachowywać się inaczej tylko ze względu na kolor włosów - twierdzi. Stereotyp taki może oddziaływać na obecny charakter osoby, jeśli traktuje się ją według mitu blondynki - dodaje Conway.

Każdego roku Brytyjczycy odbywają średnio 18 milionów pierwszych randek. Aż 6 milionów z nich nie kończy się ponownym spotkaniem.

W filmach blondynki są często przedstawiane w sposób zabawnyi stereotypowy. Jednakże sposób w jaki jesteśmy traktowani przez innych ludzi może mieć wpływ na to jak się zachowujemy. Mogłoby to wyjaśniać, dlaczego blondynki są bardziej skłonne do zachowywania się źle w porównaniu do brunetek czy kobiet o rudych włosach -twierdzi Conway.

Łącznie 1300 osób zostało przebadanych przez firmę Parship.co.uk. Celem badania było odkrycie dlaczego tak dużo pierwszych randek kończy się niepowodzeniem i pary więcej się nie spotykają. Firma uznała, że błędne koncepcje według których mężczyźni interpretują pewne zachowania kobiet, mogą tłumić przejawy namiętności. Są to m.in. spóźnianie się, upijanie czy szczegółowe opowiadanie o poprzednich podbojach seksualnych.

Niemalże połowa respondentek, bo aż 48% badanych kobiet przyznała, że spóźniła się na umówione pierwsze spotkanie. Z tego aż 10% pań pozwoliło partnerowi czekać na siebie pół godziny.

30% mężczyzn i 20% kobiet przyznało, że po pierwszej randce zapraszają partnera/partnerkę do domu. W przypadku co czwartego mężczyzny i co piątej kobiety kontynuacja randki w domu kończy się wspólnie spędzoną nocą.

Źródło: telegraph.co.uk