Zawsze byłam uprzedzona do odżywek bez spłukiwania. Mam wrażenie, że większość z nich oblepia włosy i sprawia, że stają się ciężkie, przyklapnięte i pozbawione blasku. Po ten specyfik sięgnęłam zupełnie przypadkowo - podczas weekendu u teściowej musiałam umyć włosy - okazało się, że był to jedyny balsam, jaki znalazłam w jej łazience.
Już podczas aplikacji sprayu zaskoczył mnie jego śliczny zapach, a także lekka konsystencja. Muszę przyznać, że efekt również był zadowalający. Po zastosowaniu włosy są łatwe do rozczesania, nawilżone i lśniące. Nie polecałabym go jako jedynej odżywki, ale jeśli dodatkowo raz w tygodniu nałoży się maseczkę do włosów, myślę, że można go z powodzeniem stosować.
Warto mieć go w domu na wypadek sytuacji awaryjnej - kiedy zabraknie czasu na zaaplikowanie tradycyjnej odżywki. Świetnie sprawdzi się również na wakacjach.
Do kupienia w sieci i sklepach fryzjerskich.
Pojemność to 300 ml.
Producent | Kallos |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Odżywki: bez spłukiwania |
Przybliżona cena | 15.00 PLN |