Żele pod prysznic to jedne z moich kosmetycznych koników. Ile ich przetestowałam nie zliczę, ile mnie zawiodło na palcach jednej ręki.
A co do tego kosmetyku....
Tak dokładnie mówiąc to jest to nie tylko żel, ale może być też zastosowany jako szampon. I to mu w pewnym sensie podciąga ocenę. Ciało myje delikatnie, oczyszcza, lecz nie nawilża, co boli mnie najbardziej. Pieni się tak samo jak jego ekologiczny „brat” czytaj średnio. Zapach słodkich cytrusów towarzyszy nam tylko podczas mycia i nie jest intensywny, z czego się cieszę. Dzięki tajemniczemu ekstraktowi z owocu Noni może być stosowany nawet do najbardziej wrażliwych skór.
W roli szamponu wypada lepiej. Co prawda tu trudniej go spienić, dlatego za pierwszym podejściem lepiej wmasować małą ilość a za drugim większą i spienić. Nie radzę rezygnować z odżywki, bo trochę plącze końcówki. Za to efekt mnie zaskoczył. Włosy były świeże przez długi czas, lśniły były miękkie i puszyste.
Komu polecam? Tym, którzy często wyjeżdżają i chcą zaoszczędzić miejsca w torbie.
Czym jest Noni?
http://www.noni.com.pl/roslina.html
Producent | Eco-cosmetics |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Żele pod prysznic, płyny do kąpieli |
Przybliżona cena | 37.00 PLN |