Seria Happy Style Kolastyny zawiera także żel do mycia twarzy. Wypróbowałam go. Po jakichś trzech tygodniach stosowania miałam już ugruntowaną opinię – wydajny, dobrze czyszczący twarz żel o nieco chemicznym, jak cała ta seria, aromacie. Z pierwotnej pojemności 150 ml zużyłam, stosując żel dwa razy dziennie, jakieś 20 procent. Podobała mi się wygodna, gruba stojąca tuba zakończona klapką.
Tyle tylko, że po tych trzech tygodniach, kiedy jak co rano sięgnęłam po żel i wycisnęłam go trochę na dłoń, poczułam jakiś dziwny zapach. Powąchałam żel dokładniej. Nie uwierzyłam. Wycisnęłam na dłoń kolejną porcję. Niestety – żel się zepsuł. Nie wiem dokładnie, jaka reakcja chemiczna w nim zaszła, ani co było jej bezpośrednią przyczyną, ale aromat skwaśniałej chemicznej brzoskwini był nie do zniesienia. Nie mówiąc już o tym, że nie miałam ochoty sprawdzać, jak teraz żel będzie działać na skórę twarzy.
Nie jestem kosmetyczną fanatyczką i nie trzymam moich kosmetyków w sterylnej szafce o stałej temperaturze. Moje kremy, żele i maseczki stoją w łazience (wyjątkiem jest żel pod oczy, który trzymam w lodówce). Sądzę, że większość osób robi podobnie, jak ja. Nie wiem więc, dlaczego żel Kolastyny nie zniósł tych, normalnych w końcu, warunków. W każdym razie – odradzam go wszystkim. Co z tego, że niewiele kosztuje, jeśli nie jest dobrym, skutecznym i bezpiecznym kosmetykiem.
Producent | Kolastyna |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Żele i pianki do mycia |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |