Feniks by spłonął ze wstydu
... po japońsku. Dobrze, że autorka tekstu napisała, o jaki język chodzi, bo zapisane fonetycznie po polsku „antała ucukuszi” kojarzy się albo z jidysz, albo z fińskim. Szanowna pani redaktor – nie ma czegoś ... takiego jak polska transkrypcja ...