Postawili na ręczną produkcję. Zyskali zagraniczne rynki
DORA ROSŁOŃSKA • dawno temuStara Mydlarnia do 2010 r. praktycznie nie eksportowała swoich wyrobów. Dotacja sprawiła, że firma spod Bydgoszczy mogła wypromować się poza Polską i nawiązać zagraniczne kontakty, z których korzyści finansowe przerosły oczekiwania właścicieli przedsiębiorstwa.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze