Prokrastynacja. Nie marnuj czasu, idź spać!
EWA ORACZ • dawno temuWiedzieliście, że tendencja do odkładania wszystkiego na później dotyczy też snu? Prokrastynacja snu, bo tak nazywa się to zjawisko, jest już znakiem naszych czasów. I w błędzie jest ten, kto myśli, że nie dosypiamy tylko z powodu nadmiaru obowiązków i braku czasu na sen. Nie, przesuwamy godzinę pójścia spać, bez wyraźnego powodu. Marnujemy czas na zbędne czynności, a największą winę ponosi technologia, a właściwie to nasz stosunek do niej.
Wiedzieliście, że tendencja do odkładania wszystkiego na później dotyczy też snu? Prokrastynacja snu, bo tak nazywa się to zjawisko, jest już znakiem naszych czasów. I w błędzie jest ten, kto myśli, że nie dosypiamy tylko z powodu nadmiaru obowiązków i braku czasu na sen. Nie, przesuwamy godzinę pójścia spać, bez wyraźnego powodu. Marnujemy czas na zbędne czynności, a największą winę ponosi technologia, a właściwie to nasz stosunek do niej.
Główne bodźce rozpraszające to internet, telewizja i telefon. Zajmujemy się wirtualnym życiem i korespondencją na Facebooku zamiast odpoczywać. Znacie to, prawda? Jeszcze chwilka, jeszcze minutka, tylko ci napisze co dzisiaj widziałam… A czas leci i ucieka nam cenny wypoczynek, bo do tego chyba nie trzeba przekonywać. Jak się wyśpisz, będziesz ładniejsza, w lepszym humorze, z większą energią i szybszym myśleniem. Mało? Będziesz też starzała się wolniej od tych, którzy zarywają noce. Teoretycznie wszyscy o tym wiedzą, więc dlaczego tak często odkładamy sen i lekceważymy odpoczynek? To ten sam psychologiczny mechanizm jak przy odkładaniu na ostatnią chwilę innych czynności. I podobne metody mogą być pomocne. Musimy potrenować ten jakże ważny mięsień, jakim jest silna wola. A pomocne w tym mogą się okazać pewne wytyczne opracowane przez ekspertów. Zaczynamy zatem.
1. Zrób listę dziennych czynności, a zobaczysz, co skraca twój sen
Możesz być zaskoczona, bo obstawiam, że wiele czynności możesz sobie odpuścić, a najczęstsze usprawiedliwienie na świecie „nie mam czasu” będzie ci z trudem przechodziło przez gardło, gdy się zorientujesz, na co poświęcasz czas, którego nie masz.
2. Wyznacz konkretną godzinę snu i zarezerwuj czas na odpoczynek
Wiesz, że ciało lubi regularność i podporządkowanie cyklom biologicznym wyznaczanym przez nasz wewnętrzny zegar? Jak przyzwyczaisz je do zasypiania o drugiej w nocy, to przestawienie się na początek snu o 22.00 nie będzie prostą sprawą, aczkolwiek nie jest to niemożliwe. Psychologowie zajmujący się badaniem snu proponują nawet bardzo radykalne metody przestawiania się na właściwe godziny. Jeśli masz problem z zaśnięciem o właściwej porze, przy okazji kilku dni wolnych kładź się codziennie coraz później, aż uda ci się osiągnąć wyznaczoną godzinę snu, bo padniesz ze zmęczenia. Zbyt hardcorowe? Podobno skuteczne.
3. Nie bądź żandarmem czasu
Nawet w takim treningu wymagana jest pewna elastyczność, jak będziesz zbyt rygorystyczna i przestrzeganie godziny snu doprowadzisz do minutowej perfekcji, możesz mieć problemy z zaśnięciem. Przesadna autokontrola może prowadzić nawet do bezsenności.
4. Wypracuj nawyki związane z odpoczywaniem i snem
Godzina na bieżni tuż przed snem nie jest najlepszym pomysłem. Zmęczy, ale też pobudzi, znacie powiedzenie euforia biegacza? Wieczór to czas na wyciszenie, dobrym nawykiem przed snem może być spokojna muzyka, medytacja albo książka. Co kto lubi. Posiadaczki czworonogów mogą przedłożyć wieczorne spacery z pupilami.
5. Wyłącz życie on-line
Jeśli je prowadzisz, bo może należysz do tego wąskiego grona, które nie ma konta na portalach społecznościowych i ma bardzo stary i zapomniany nawyk wyłączania telefonu przed snem. Coraz częściej zapominamy, że każde urządzenie elektryczne ma guzik OFF. Technologia to super sprawa ułatwiająca życie i kontakty, nie stańmy się jednak jej niewolnikami. Może warto kupić mechaniczny budzik, żeby nie spać z telefonem pod głową? Dla współczesnego człowieka odłączenie się od internetu i urządzeń elektronicznych bywa równoznaczne z samotnością. Czy na pewno musimy mieć włączony telefon całą dobę?
6. Nie spinaj się, próbuj do skutku
Jeśli myślisz przed snem, że będziesz wykończona, albo będziesz miała zły dzień, sama niepotrzebnie powodujesz stres,który jest wynikiem twojego złego nastawienia.
Pamiętaj, że każdy ma swój indywidualny tryb życia i zegar musi być do niego dostosowany. Jeśli chodzisz do pracy na popołudnie, to nie musisz wstawać z kurami, wypracuj swój własny system, nie bądź zbyt surowa, a jeśli uznasz, że warto zarwać noc dla jakichś wydarzeń, spotkania albo rozmowy, to zrób to. Nie dajmy się zwariować. Pamiętaj tylko, że odpoczynek jest bardzo ważny i warunkuje twoją efektywność. I nie mam tu na myśli wydajności w pracy, ale w całym życiu.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze