Tajemnice makijażu, czyli jak nie wyglądać komicznie...

Są kobiety, które bez makijażu nigdy nie wyjdą z domu. Są też takie, które kochają swoje naturalne piękno i w nosie mają opinie specjalistów od wizerunku. Wystarczy wpisać hasło „makijaż” do YouTube'a, by wyskoczyły setki kanałów z filmikami reklamującymi szminki, podkłady, bazy, kredki, korektory i inne tajemniczo brzmiące (przynajmniej dla mężczyzny) „urządzenia”. Jak więc żyć w świecie, w którym co rusz ktoś doradza nam, jak dobrze wyglądać? Poddać się trendom, a może zaufać sobie?

Zastanówmy się, jak wyglądałaby kobieta, która wzięłaby do serca wszystkie wskazówki stylistów i zafundowała sobie totalny makijaż. Byłaby totalną pięknością, a może obrzydliwym potworem z najgorszych koszmarów? Na to pytanie spróbowała odpowiedzieć , Jackie Aina — amerykańska makijażystka i autorka videobloga oraz strony internetowej „Make Up. Game On Point”. To ona przeanalizowała wszystkie trendy makijażowe 2014 roku, testując je na swojej twarzy. A napisał o tym między innymi portal informacyjny „The Huffington Post”.

Rzeczywiście, przyglądając się paniom występującym w telewizji, można czasami zauważyć, że na ich policzkach (szczególnie w okolicach oczu) makijażystki zostawiają coś na kształt białych placków, które podobno mają ładnie rozświetlać twarz, a według mnie wyglądają komicznie.

Cieszę się więc, że amerykańska vlogerka stworzyła humorystyczny filmik, prezentujący w krzywym zwierciadle makijażowe trendy. Bo kobieca twarz wygląda najpiękniej wtedy, gdy jest na niej odrobina makijażu, podkreślającego piękno, a nie kryjącego wyimaginowane mankamenty. Apeluję więc do Polek o to, by pamiętały, że są wyjątkowe, atrakcyjne i nie muszą nic nikomu udowadniać (szczególnie wybitnym wizażystkom, którym bardziej zależy na promocji nowego kosmetyku niż na dobrym wyglądzie).

Źródło informacji i zdjęć: huffingtonpost.com, makeupgameonpoint.com