Polaków sposoby na oszczędzanie. Dopisz swój
MONIKA BOŁTRYK • dawno temuKoszty życia rosną, a płace stoją w miejscu. Coraz więcej z nas głowi się więc, jak nie wydawać niepotrzebnie pieniędzy. W sieci jest już cały ruch społeczny, gdzie internauci wymieniają się radami na ten temat, poczynając od zakupów a kończąc na samodzielnym uszyciu sukienki. Paradoksalnie zaciskanie pasa może wiązać się z poprawą jakości życia.
Koszty życia rosną, a płace stoją w miejscu. Coraz więcej z nas głowi się więc, jak nie wydawać niepotrzebnie pieniędzy. W sieci jest już cały ruch społeczny, gdzie internauci wymieniają się radami na ten temat, poczynając od zakupów a kończąc na samodzielnym uszyciu sukienki. Paradoksalnie zaciskanie pasa może wiązać się z poprawą jakości życia.
Spisz wszystkie wydatki. Najlepiej z dokładnością od każdego kupionego drobiazgu poprzez zapłacone rachunki po poważniejsze zakupy. To pozwoli uświadomić, jak wydajesz pieniądze. Mówi się, że niektórym same przeciekają przez palce. Samo nic się nie dzieje.
Zakupy. Specjaliści od sprzedaży mają mnóstwo sposobów, żebyśmy wyszli z koszykami wypełnionymi po brzegi nieplanowanymi i często niepotrzebnymi produktami. Kuszą zapachami, mamią odpowiednimi ustawieniami na półce, przecenami i reklamami. Pierwsza zasada brzmi: nie wchodzić do sklepu z pustym brzuchem, bo będziesz miała ochotę na wszystko. Zrób listę zakupów i nie daj sobie wmówić reklamom, że jest coś niezbędnego spoza spisu, nawet jeśli jest w super promocji. Zwracaj uwagę na ceny, w dyskontach produkty też są już dobrej jakości. Pamiętaj, że każdy ciuch możesz zwrócić, jeśli po powrocie do domu uznasz, że jednak nie jest ci potrzebny.
Rachunki. To temat rzeka. Poczynając od kupowania sprzętu energooszczędnego, po pilnowanie, żeby żarówki nie świeciły tam, gdzie światło nie jest potrzebne. Wiele osób, żeby zrobić jedną herbatę napełnia czajnik po gwizdek, zamiast tyle ile zużyje. Niewielka oszczędność? Tylko pozornie, bo pomnożona przez liczbę herbat wypijanych codziennie przez miesiąc da niezłą kwotę. Warto przejrzeć, kiedy kończą się umowy na telefon, internet, czy telewizję kablową i znaleźć najtańszą ofertę. Opłaca się też uiszczać na czas rachunki, bowiem odsetki kosztują.
Remont i inne usługi. Oczywiście, że łatwiej jest zamówić fachowca i po problemie. Usługi remontowe są jednak bardzo drogie. Niektóre można wykonać samodzielnie. Malowanie mieszkania, jest naprawdę proste. Niektóre pary wszystkie prace domowe wykonują własnoręcznie, dziś w sieci jest wiele informacji, jak położyć płytki w łazience, a nawet naprawiać sprzęt AGD i naprawiać cieknący kran.
Domowe specjały. Pieczenie domowych mięs, pasztetów i ciast zamiast kupowania gotowców wydaje się trudną sztuką. Warto ją jednak opanować, bo korzyści są spore — nie tylko wychodzi taniej, ale i smak jest lepszy, a co najważniejsze domowa kuchnia jest zdrowa, bo nie ma w niej konserwantów, barwników i ulepszaczy. Upieczenie mięsa nie zajmuje więcej czasu niż natarcie go przyprawami i wstawienie do piekarnika. Poza tym oszczędności przyniesie produkcja domowych przetworów, mrożenie warzyw i owoców. W gotowaniu pasję odnajduje coraz więcej osób, świadczą o tym liczne blogi i strony kulinarne. Dziś panuje wręcz moda na pichcenie, a efekty natychmiast lądują na profilach społecznościowych, które roją się od zdjęć jedzenia.
Zielnik na parapecie. Ziółka w supermarkecie są nie tylko dość drogie, ale też często szybko więdną. Aby założyć własny zielnik potrzebne jest miejsce na balkonie lub parapecie, spora donica i nasiona. Koszt niewielki, a korzyść olbrzymia. Niektórzy potrafią zrobić na balkonie cały ogródek.
Kosmetyczka we własnym domu. Kobiety szukają też oszczędności rezygnując z zabiegów u kosmetyczki czy fryzjera. Nie zachęcamy do chodzenia z byle jak obciętymi włosami, czy ziemistą cerą. Ale warto zastanowić się, co można zrobić w domu, np. farbowanie włosów u fryzjera wyjdzie kilkakrotnie drożej niż samodzielne. A to nie jest wielka sztuka. Bardzo dobra maseczka kosztuje o wiele mniej, jeśli same ją sobie kupimy i nałożymy. Można też nauczyć się robić manicure i pedicure.
Wymiana usług. Nie wszyscy muszą umieć wszystko. Można jednak bezgotówkowo wymienić się usługami na zasadzie: ty mi naprawisz zlew, a ja ci podłożę spodnie na maszynie; ty mi naprawisz rower, a ja upiekę ci ciasto. Kiedyś odbywało się to w ramach sąsiedzkiej życzliwości. Dziś coraz częściej nie wiemy, kto mieszka za ścianą i czym się zajmuje. Żeby uczestniczyć w tych wymianach wystarczy zalogować się na jednej z wielu storn, które pośredniczą w barterze. Przy tej okazji nie tylko oszczędzamy, ale też nawiązujemy nowe znajomości.
A jakie wy macie sposoby na oszczędzanie?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze