Kobiety biorą sprawy w swoje ręce!
REDAKCJA • dawno temuJuż dawno minęły czasy, kiedy kobiety nie miały prawa głosu i musiały kryć się w cieniu swoich mężczyzn. Płeć piękna zajmuje się obecnie nie tylko sprawami życia bieżącego – coraz częściej to właśnie kobieta decyduje o najważniejszych sprawach swojej rodziny, także finansowych.
„Być Polką” wczoraj i dziś
Jeszcze 100 lat temu rola kobiety ograniczona była do rodzenia dzieci i ich wychowywania. Zwyczajowo to mężczyźni utrzymywali dom i my kobiety, byłyśmy w pełni od nich zależne. Tradycyjna polska rodzina charakteryzowała się bardzo wyraźnym podziałem ról: mężczyzna był odpowiedzialny wyłącznie za zapewnienie odpowiedniego bytu swoim najbliższym, natomiast do kobiety należało zajmowanie się domem i dziećmi.
Dziś wciąż odczuwamy echo dawnych czasów: męskie ego cierpi, jeśli mężczyźni zarabiają mniej niż kobiety, natomiast w ogóle nie przeszkadza im brak umiejętności prasowania czy robienia prania. Kobieta XXI wieku nie jest skupiona wyłącznie na tym, by rodzić dzieci. Właściwie życie w dzisiejszych czasach zmusza kobietę do pełnienia większej ilości ról społecznych: nie wystarczy być dobrą matką i gospodynią. Większość z nas nie chce być postrzegana jako kura domowa, dlatego rozwijamy się, samorealizujemy i wspinamy po szczeblach kariery, a równocześnie dbamy o swoje rodziny.
Kobieta we współczesnej polskiej rodzinie.
W Polsce wielkim przełomem była zmiana ustrojowa w latach 90-tych. Na kartach historii widzimy przede wszystkim metamorfozę polityczną i kulturową, ale warto zwrócić także większą uwagę na aspekt obyczajowy. Jeszcze kilkanaście lat temu dominował tradycyjny model rodziny, w którym to mąż był przywódcą, zarabiał pieniądze i utrzymywał małżonkę i dzieci. W jednym domu zamieszkiwało nawet kilka pokoleń, składających się z małżeństw i ich dzieci – dziś nie potrzebujemy ślubu do stworzenia rodziny, w zdecydowanej większości przypadków szukamy sobie także innego miejsca zamieszkania niż nasz rodzinny dom (często w tym samym mieście, jednak w pewnej odległości od korzeni).
Niegdyś, w tradycyjnym modelu, to mąż był „głową” rodziny, a kobieta co najwyżej przysłowiową „szyją”. Owszem, miała prawo do współdecydowania, jednak zazwyczaj ostatnie słowo należało mimo wszystko do mężczyzny. Polacy wraz z czasem, coraz bardziej odchodzą od tego podziału ról w rodzinie – dziś wychodzimy z założenia, że związek powinien opierać się na zasadach partnerskich. Kobieta i mężczyzna mają te same prawa do decydowania o istotnych sprawach, a jeśli któreś z partnerów samo podejmuje decyzje, to robi to za zgodą drugiej osoby. Dosyć często zdarza się także, że to kobieta jest przysłowiową głową rodziny. Ponadto Polki są coraz aktywniejsze zawodowo, robią karierę, zdobywają wiedzę.
Obecnie polskie rodziny ograniczają liczbę dzieci (wolimy zdecydować się na jedno lub dwójkę dzieci w krótkim odstępie czasu, żeby móc szybko wrócić do pracy zawodowej), odkładamy w czasie pierwszy poród (statystyczna średnia wieku to 27 lat) lub całkowicie rezygnujemy z posiadania potomstwa.
Owszem, dziecko nadal pozostaje w centrum pojęcia „rodzina”, jednak dziś zupełnie inaczej pojmowane jest wychowanie; kiedyś zajmowały się tym wyłącznie kobiety, dziś dzielimy się obowiązkami. Kobiety realizują się zawodowo, mają własne ambicje i zasoby finansowe, zaś mężczyźni mogą zajmować się domem i dziećmi – i nikomu to nie przeszkadza.
Finanse rodziny… pod kobiecym pantoflem!
Wzrastające potrzeby ekonomiczne i coraz większy dostęp do informacji doprowadziły do tego, że dziś oboje partnerzy zarówno pracują, jak i wychowują dzieci. Co warto zauważyć, kobiety dziś nie są zależne finansowo od mężczyzn i same mogą o sobie (i swoich pieniądzach) decydować. Przez wiele pokoleń to kobiety były gospodyniami i tylko pośrednio wpływały na finanse rodziny, zdarzało się także, że nie miały na nie najmniejszego wpływu. Dziś mogą bezpośrednio dokonywać różnego rodzaju transakcje. Zmianę tę najłatwiej zauważymy w internecie – społeczeństwo informacyjne (rozwijające się, czerpiące wiedzę z sieci) nie dyskryminuje nikogo ze względu na płeć i każde z nas może korzystać z zasobów internetu w ten sam sposób.
Dlatego też od pewnego czasu kobiety coraz bardziej przekonują się do korzystania z internetu w celu oszczędzania. Jeśli prowadzimy własną działalność i współpracujemy z zagranicznymi kontrahentami, często musimy wymieniać walutę. Zresztą dotyczy to także miłośniczek podróży czy osób pracujących za granicą. Jako że z natury jesteśmy bardziej gospodarne, szukamy najlepszego sposobu na wymianę pieniędzy. ergokantor.pl może nam zaproponować dużo niższe ceny walut, głównie dzięki niższemu niż w bankach czy tradycyjnych kantorach spreadowi, czyli różnicy pomiędzy ceną kupna a sprzedaży waluty. W ten sposób na jednej wymianie waluty możemy zaoszczędzić nawet kilkaset złotych.
Specjaliści z ergokantor.pl szacują, że odsetek kobiet dokonujących wymiany walut poprzez kantory internetowe rośnie z roku na rok, a właściwie… z miesiąca na miesiąc. Według zebranych danych w grudniu 2014 roku kobiety stanowiły zaledwie (lub aż?) 18% ogółu zalogowanych klientów ergokantor.pl. W styczniu 2015 roku odsetek ten wzrósł do 20%, w kwietniu było to już 24%, a z końcem lipca aż 32%! Jak łatwo zauważyć, kobiety coraz bardziej świadomie wybierają właśnie ten sposób na oszczędzanie. A Ty – gdzie oszczędzisz na wymianie waluty?
Źródło: notka pr
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze