Pole dance - gracja, gibkość i siła
EWA ROSIECKA • dawno temuBez wątpienia jedna z najbardziej widowiskowych dziedzin sportu. Skutecznie wysmukla ciało, dodaje pewności siebie i zapewnia ruchy pełne gracji. Wymaga zaangażowania różnych partii mięśni i dobrej kondycji. Co to takiego? Pole dance - sport, który jeszcze niedawno kojarzony był głównie z nocnymi klubami dla dorosłych, od 2017 roku figuruje jako oficjalna dyscyplina sportowa. Kto może ćwiczyć pole dance? Dlaczego warto? Zapraszam do lektury.
Historia tańca pole dance
Pole dance zapoczątkowany został kilkaset lat temu w Chinach oraz w Indiach. Warto w tym miejscu dodać, że obydwie szkoły pole dance nie miały ze sobą nic wspólnego, powstały równolegle, niezależnie od siebie.
Taniec ten wykonywany był przez mężczyzn i stanowił pokaz umiejętności akrobatyczno — tanecznych. Tancerze prezentowali różne figury i wspięcia na pokrytych materiałem palach. Chociaż materiał ten nieco przypominał gumę, niewiele to pomagało na otarcia i blizny.
W Chinach pokazy te podobne były nieco bardziej do pokazów cyrkowych, niż do tego, czym pole dance jest obecnie. W Indiach zaś taniec ten nosił nazwę Mallakhamb. Uczestniczący w nim mężczyźni prezentowali przed kobietami i sobą wzajemnie swoją gibkość i sprawność.
Taniec ten był praktykowany jako działalność wspierająca sprawność fizyczną potrzebną w innych dyscyplinach. Szkoła indyjska bardziej zbliżona była do współczesnego pole dance, jednak mimo to dziś sport ten wygląda już zupełnie inaczej.
Format, w jakim znamy obecnie taniec pole dance, zaczął się rozwijać dopiero XX wieku w USA. To tam odbywały się pokazy grup rozrywkowych, nazwanych Hoochie Coochie, które miały miejsce w specjalnych namiotach ze stelażem, na środku którego była metalowa rura (stąd właśnie nazwa pole dance).
Zobacz także: Pole Dance. Taniec na rurze podbija serca Polek
W połowie XX wieku taniec ten pojawił się w burlesce, w której miał pokazywać ironiczną i nieco seksowną twarz opery lub teatru. W latach 80. zaś został symbolem tego, z czym dziś często się kojarzy — nocnych rozrywek dla dorosłych. Rura stała się nieodłączną części striptizu, który z pole dance nie ma nic wspólnego.
W 1994 roku Kanadyjska instruktorka Fawnia Dietrich stała się pionierką propagowania polce dance jako dziedziny sportu. Nagrywała na kasetach VHS filmy instruktażowe, ucząc w ten sposób kobiety na całym świecie, jak uprawiać pole dance. Obecnie w dalszym ciągu prowadzi zajęcia z tego tańca i jest jedną z najbardziej cenionych instruktorek na świecie.
Czym jest pole dance?
Pole Dance jest tańcem na rurze z elementami akrobatyki, który wzmacnia siłę mięśni i gibkość ciała. W przeciwieństwie do erotycznego tańca na rurze, pole dance jako dyscyplina sportowa ma na celu zwiększenie ogólnej zwinności i sprawności. "Skutkiem ubocznym" trenowania tego tańca jest umiejętność zmysłowego poruszania się, silne mięśnie i giętki kręgosłup.
Wiele gwiazd show-biznesu przyznaje się do trenowania pole dance, m.in. Jessica Alba, Madonna czy Demi Moore. W Polsce także rośnie liczba jego zwolenniczek. Od 2012 roku organizowane są w naszym kraju mistrzostwa w pole dance. Uczestniczki oceniane są przez jury za między innymi oryginalność, technikę, płynność przejść czy elastyczność i styl.
Pole dance — kto może trenować?
Kto może trenować pole dance? Odpowiedź jest prosta — każdy! Niezależnie od płci, wieku, sprawności, kondycji, wzrostu i wagi. Nie ma znaczenia, czym się zajmujesz na co dzień, czy jesteś prawnikiem, czy młodą mamą. Jeśli tylko chcesz zrobić coś dla siebie, poprawić sprawność, kondycję i samopoczucie, do dzieła.
Oczywiście, jak w każdym sporcie, istnieją przeciwskazania do trenowania pole dance. Jest to przede wszystkim ciąża i połóg — na ten czas warto sobie chwilowo odpuścić tego typu treningi. Jeśli borykasz się z kontuzjami, warto wcześniej skonsultować się z lekarzem, który oceni czy już możesz wrócić do aktywności.
Wiele szkół prowadzi zajęcia otwarte, na które można bezpłatnie przyjść i spróbować swoich sił. Warto wybrać się wcześniej na taką lekcję i przekonać, jak w rzeczywistości wygląda trening. Być może będzie to pierwszy krok do zmian?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze