Lizak na mdłości
KATARZYNA PURA • dawno temuPoczątek lata przynosi nowe wynalazki – tym razem łączące w sobie walory smakowe i medyczne. Chodzi o lizak lodowy, który zmniejsza mdłości podczas ciąży. To prawdziwy przełom – przyszłe matki nie muszą już bać się poranków – mdłości, uczucie odwodnienia i brak apetytu mogą stać się już tylko wspomnieniem.
Autorką tego cudownego wynalazku jest Denise Soden, 38-letnia matka trojga dzieci, która cierpiała na ciężką i wyjątkowo uciążliwą odmianę mdłości porannych. Gdy po raz pierwszy była w ciąży – w 1997 roku – praktycznie nie było lekarstw na jej dolegliwość. Podczas pierwszego trymestru wymiotowała prawie 2500 razy, straciła na wadze ponad 10 kilo i czuła się po prostu fatalnie. Przyznaje, że to właśnie z obawy przed mdłościami zwlekała aż 7 lat z kolejną ciążą, choć chciała mieć więcej dzieci.
Nauczona takim doświadczeniem, Denise postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Odkryła, że wyjątkową ulgę przynosi jej lód – zwłaszcza kruszone kostki lodu zmiksowane z owocami lub ich miąższem. Tak narodził się pomysł owocowego, całkowicie naturalnego lizaka lodowego na mdłości. Jego smak jest łagodny, z tego względu, że podczas ciąży zmienia się funkcjonowanie kubków smakowych. Składa się z prostych składników, które łatwo można znaleźć pod ręką w domu – cytryna, mięta, grejpfrut, mandarynka, limonka czy wanilia. Denise poleca również użycie imbiru, znanego ze swoich właściwości przeciwwymiotnych. Oczywiście lizaki produkowane w warunkach domowych były całkowicie wolne od jakichkolwiek substancji barwiących, konserwujących czy polepszających smak.
Ich skuteczność jest zaskakująca – nie tylko łagodzą mdłości, lecz także likwidują uczucie suchości jamy ustnej, poprawiają samopoczucie i dostarczają energii. Potwierdziły to najpierw odczucia samej Denise, a później wielu innych kobiet w ciąży. Produkt okazał się na tyle dobry, że został wprowadzony do regularnej produkcji i sprzedaży.
W samej tylko Wielkiej Brytanii na mdłości poranne cierpi osiem na dziesięć kobiet w ciąży. Czasami dolegliwość sprowadza się tylko do nudności po przebudzeniu, ale w niektórych przypadkach – tak jak u Denise – przybiera formę uciążliwych wymiotów i poważnych zaburzeń apetytu.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze