Taniec przyjacielem Twojej figury
MARTA MALARSKA • dawno temuKażda z nas, która dba o siebie wie, że bycie w formie jest ważne. Stosujemy kremy, ćwiczymy, odchudzamy się. Uprawiamy jogę lub pilates. A wszystko po to by wyglądać świetnie. A może czas na małą zmianę? A może czas wreszcie zatańczyć? Czy wiecie, że podczas jednej godziny energicznego tańca możecie spalić aż 336 kalorii? To dużo, prawda? Może warto, zatem spróbować?
Rodzajów tańca jest bardzo wiele. Można spróbowaćflamenco, które wywodzi się z Andaluzji, południowej prowincji Hiszpanii. Początkowo było sztuką Cyganów zamieszkujących tamte rejony. Szybko jednak zdobyło uznanie pozostałych mieszkańców kraju. Prymitywna muzyka ludowa, z czasem zaczęła przyjmowaćnowe, bardziej rozwinięte formy. Od tamtej pory zdobywa miłośników także za granicą. Flamenco należy traktować jako całościową kulturę. To nie tylko taniec. To także charakterystyczna muzyka i śpiew, który oddaje wewnętrzne przeżycia artysty. Dobrym rozwiązaniem jest też hip hop. Hip-hop powstał w nowojorskim Bronksie we wczesnych latach 70-tych XX wieku. Głównymi elementami hip-hopu są: rapowanie, grafitti, DJ-ing i b-boying (znany jako break dance). Taniec hip-hopowy to technika otwarta związana stylistycznie ze street dance, asymiluje klasyczne techniki hip-hopowe takie jak locking, popping, funk. Jej upowszechnieniu sprzyjały realizacje teledysków i koncerty wykonawców z kręgu muzyki hip-hop, soul, R N B, pop.
Dla pań, które chcą zaakceptować swoje ciało, idealny będzie taniec brzucha, którego pochodzenie łączy się często z Egiptem. Dla par idealny będzie taniec towarzyski, rumba, cza-cza lub tańce klasyczne, takie jak na przykład walc. Zawsze można też zaszaleć na dyskotece! Na pewno każda z Was znajdzie coś dla siebie. Warto, zatem czasem zatańczyć!
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze