Zakupy prezentowe – garść porad
KATARZYNA PURA • dawno temuPlanowanie zakupów, tworzenie listy prezentów i kontrola budżetu to świetne metody pozwalające panować nad świątecznymi wydatkami. Nie ma się jednak co oszukiwać, większość z Was, i tak wybierze się w ten weekend do galerii handlowej na polowanie na prezenty. I większość po 30 minutach spędzonych w tym zatłoczonym, głośnym miejscu, zacznie zachowywać się irracjonalnie i dokonywać zakupów dokładnie tak, jak życzą sobie tego producenci i właściciele sklepów – czyli zaczniecie kupować zbyt dużo i zbyt drogo. Jak zminimalizować ryzyko kupienia tony niepotrzebnych gadżetów?
1.Weź ze sobą przyjaciela i umówcie się przed wejściem do sklepu, że wspieracie siebie nawzajem w podejmowaniu rozsądnych decyzji zakupowych. Ilekroć Twój kolega wrzuci coś do koszyka, dopytaj go:
- dla kogo ten prezent
- czy nie jest zbyt kosztowny względem tego ile może wydać i tego jak jest z osobą, której daje prezent, związany
- czy dla osoby tej nie kupił już prezentu?
- dlaczego zdecydował się na ten prezent
To ostatnie pytanie jest ważne, bo jeśli pada odpowiedź „bo jest na promocji”to warto przeanalizować to, czy ta promocja rzeczywiście ma miejsce a nie jest promocją jedynie z nazwy. Jeśli odpowiedzią jest„bo nie mam siły już dalej szukać”to warto zapytać kolegę czy ma jasność tego, że po powrocie do domu, może być niezadowolonych z dokonanych zakupów.
2. Pamiętaj o tym, by nie reagować na towary wyprzedające się
Magia ostatnich sztuk powoduje, że jesteśmy skłonni kupować (i więcej płacić) za rzeczy które się kończą, lub które wyglądają na kończące się. Przy zakupach świątecznych jest to bardzo często stosowana technika, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Poświęć więc każdej rzeczy, którą wrzucasz do koszyka 30 sekund, aby upewnić się, że nie robisz tego dlatego, że ulegasz manipulacji.
3. Rób przerwy od sklepów
Radosna świąteczna muzyczka i rozpylany w sklepach zapach pierniczków sprawiają, że zaczynamy czuć większy spokój i radość. W efekcie spędzamy w sklepach nieco więcej czasu niż chcemy i kupujemy więcej. Jeśli planujesz duże zakupy, pamiętaj, by raz na czas (co godzinę), wychodzić na chwilę ze sklepu na zewnątrz. Otrząśniesz się w tedy z tego „świątecznego snu”, który sprawia, że zaczynasz w amoku kupować prezenty nawet dla psa sąsiadki byłego męża twojej bratowej.
(Przy okazji – wiecie o co chodzi z piernikowym zapachem? Otóż powoduje on nie tylko zwiększenie naszego apetytu, ale również wprowadza nas w świąteczny nastrój, który kojarzymy z prezentami i hojnością i w efekcie kupujemy więcej! – podobnie działa zapach sosnowy, ale w nieco mniejszym stopniu. Cytrynowy zaś sprawia, że jesteśmy bardziej hojni w zakresie dobroczynności…)
4. Nie zabieraj na zakupy dzieci
Po pierwsze niewygodnie, po drugie dłużej, po trzecie wydasz więcej. Jeśli nie masz z kim zostawić dzieci, oddaj je do centrum opieki w centrum handlowym.
5. Sprawdzaj promocje
Uważaj na wszelkie promocje typu dwa w cenie jednego, dodatkowy zakup gratis itd. Bardzo często, dwa w cenie jednego są droższe niż dwa osobno, a dodatkowy zakup gratis jest czymś, co jest ci kompletnie nie potrzebne. Pamiętaj o tym, że promocje nie są dla ciebie, tylko dla producenta – to pozwoli ci zachować trzeźwy umysł. Każdą promocję sprawdzaj pod kątem opłacalności (najlepsza jest do tego cena jednostkowa w przeliczeniu za kilogram lub litr. Opakowania „świąteczne” bywają tańsze bo są po prostu mniejsze wagowo) oraz użyteczności (po co ci dodatkowa paczka wybielacza do firanek, skoro masz rolety?)
źródło: Sabina, Lajfmajster
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze