Sexy bielizna dla katoliczek? "Trzeba podobać się duchowo i po ludzku"
Koszule po kostki, koronki i pantalony ruszają na podbój sypialni.
Zamiast skąpo wyciętych majtek — pantalony, zamiast kusych koszulek — strój po kostki. Brzmi mało seksownie, ale bielizna w "stylu dworskim" budzi coraz większe zainteresowanie.
- To powrót do naszej kultury, tradycji szlacheckiej. Takiej Zosi z "Pana Tadeusza". To w zamyśle jest bardzo polskie, ale nie ludowe - mówi projektantka bielizny, Tamara Kwarcińska.
Pomysłodawczynią założenia szwalni i produkcji tego rodzaju bielizny jest siostra Małgorzata Chmielewska. - To nie jest tak, że po ślubie można już przechadzać się po kuchni w papilotach, a mężczyzna w gatkach i nie dbać o to, żeby drugiej stronie się podobać. Trzeba podobać się duchowo i po ludzku. To kwestia szacunku dla drugiej osoby - mówi "kobieta w habicie".
- Cała tajemnica związków damsko-męskich polega na tym, że odkrywa się powoli i to, co najważniejsze, na końcu - tłumaczy siostra Chmielewska.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze