Po długiej przerwie zmobilizowałam się, aby spisać wrażenia z mojego wyjazdu
do Iraku, do męża. Aczkolwiek finalnie udało mi się spotkać z mężem i oboje
szczęśliwie powróciliśmy do USA, to jestem przekonana, że na długo żywe pozostaną
we mnie wspomnienia doświadczeń tej podróży.
CZYTAJ WIĘCEJ
"Ja chyba jestem już gotowa zmienić środowisko. Wydaje mi się, że w obecnej sytuacji
będę bezpieczniejsza przy boku męża w Iraku, choć brzmieć to może jak nonsens. Jestem jednak zdeterminowana."
CZYTAJ WIĘCEJ
Mam na imię Kalina, nazwisko nie powinno odgrywać tu żadnej roli - zwłaszcza, że mam ich kilka.
Ukończyłam 36 lat, więc jestem kobietą dojrzałą, z bagażem doświadczeń. Od wielu
lat żyję poza granicami Polski. Choć jestem obywatelką polską, mam tez obywatelstwo irackie i amerykańskie. Mój dom jest cześciowo w USA, a cześciowo w Bagdadzie. Rodzice i jedyna siostra mieszkają w Polsce.
CZYTAJ WIĘCEJ