Podsumowanie:
Już po pierwszym użyciu bardzo piekła mnie skóra (mam mieszaną), stała się też zaczerwieniona. Pomyślałam, że to reakcja na nowy kosmetyk, dałam więc skórze dzień odpoczynku, jednak następne użycie - to samo. Stosowałam więc tonik co drugi dzień, jednak przeraźliwie wysuszył mi skórę - najbardziej tam, gdzie skóra tłusta przechodzi w suchą. Skóra na nosie się łuszczy, na "łączeniach" także, ale takimi drobnymi płatkami - sypie się. Tonik stosowany punktowo na krostki działa jednak dobrze, zamknął mi też w widoczny sposób pory wokół nosa. Mimo to raczej nie będę go używać. Naprawdę, radzę uważać.
Opakowanie:
Zapach:
Konsystencja:
Działanie: