Podsumowanie:
Używałam go przez ponad półroku, długo, bo uwielbiam nosić czarne ubrania, a jak na razie na rynku nie znalazłam niczego lepszego...Zostawial plamy, fakt, ale małe i łatwe do usnunięcia...
Po czym wstąpiły u mnie podobne zmiany skórne jak u Alimak. Skóra się czerwieniła, piekła, swędziała i była przesuszona. Nie moglam nosić żadnych bluzek które dotykały by mojej skóry pod pachami, bo był to dla mnie istny koszmar, nie mówiąc już o depilacji w tym czasie... Musialam dla ulgi smarować się kremem. Nie wiem co dodali do tego dezodorantu. Przez pół roku zdazylam zużyc pare butelek i było dla mnie szokiem to co się stało.
Po tych wydarzeniach nie jestem w stanie nikomu polecić tego produktu. Ja Nivea Dry omijam szerokim łukiem.
Pozdrawiam.
Opakowanie:
Zapach:
Konsystencja:
Działanie: