Płukanka do włosów siwych i rozjaśnionych

Podsumowanie:

Bardzo przydały mi się wszystkie wasze opinie.
Postanowiłam użyć płukanki, lecz o jak najsłabszym stężeniu. Do garnka wlałam 5 litrów wody (tak, odmierzyłam), po czym dodałam do niej koło 1/3 nakrętki fioletowej płukanki. Umyłam wcześniej włosy, by zmyć z nich pozostałe na nich kosmetyki (ewentualne resztki odżywek itp.). Włosów nie polewałam, lecz moczyłam w roztworze. Myślę, że robiłam to maksymalnie 5 minut. Podczas zabiegu obserwowałam czy kolor włosów, mimo tego że są mokre, jakoś się zmienił. Miałam wrażenie że najjaśniejsze pasma lekko zsiwiały. Wysuszyłam włosy, nie wylewając wcześiej roztworu w celu użycia płukanki raz jeszcz lecz o slniejszym stężeniu, jeśli okazało by się, że włosy zupełnie na nią nie zareagowały. Myślałam, że będzie to koniecznie. Kiedy jednak wysuszyłam włosy całkowicie, wyglądały one na bardziej beżowe, czyli uzyskałam taki efekt, jaki chciałam.
na mojej głowie nie pojawiło się ani jedno fioletowe pasmo.

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Zachęcona waszymi opiniami i przerażona koilorem włosów po wczorajszym rozjaśnianiu postanowiłam kupić srebrną płukankę. Efekt jest na prawde zadawalający. Rudy kolor znikł a w miejscu gdzie był blond pojawily sie popielate pasemka. jedtem jak najbardziej na tak co do działania płukanki. I napewno nie zniknie ona z półki w mojej łazience. Dodatkowy plus za cene.

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Wczoraj wieczorem zastosowałam na moje pożółkinięte włosy srebną płukanę deli.Wlałam na 3 litry wody 1/3 nakrętki.Woda wyszła mocno fioletowa nie wiele myśląc włożyłam głowę i po kilku sekundach wyjełam.Włosy choć mokre były siwe ale z jakąś dziwną poświatą fileotową przestraszyłam sie.Wylałam tą płukankę i zamiast wymyć włosy zaczełam je suszyc.Kpolor sie troche pogłebił był szaro-fioletowy.Nie spodobało mi sie to i postanowiłam ufarbowac włosy Mroźnym Blondem Palett.Po nałozeniu farby stwierdziłam ze włosy ku mojemu zdziweniu robią sie zielone szybko spłukałam farbę będącą na włosach niecałe 10 minut.Większość farby spłyneła razem z szamponem ale kolor po umyciu i wysuszeniu był mocno siwy miejscami zielony.Co zrobiłam nie tak?Czemu te włosy nie ufarbowały sie na dany kolor?Co by sie stało gdybym potrzymała farbę ustawowe 40 minut?
Miomo ze włosy nie wyszły takie jak chciałam (są zniszczone bo farbuje od lat na blond) daje ocenę dobrą.Jak zastosuje w mniejszej ilosci płukankę i wyjda takie jak trzeba dam inną ocenę.

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

.. Ja osobiście uważam ze ta płukanka jest SUPER! Poleciła mi ja moja kolezanka. na poczatku wlalam za duzo plukanki do wody i wszly mi fioletowe wlosy, wiec nastepnym razem wlalam tyle tej plukanki, ze woda byla ledwo niebieska i efekt byl EXTRA! Moje żółtawe pasemka stały sie ślicznie srebrne, wiec jezeli chcecie miec taki efekt wlewajcie naprawde malo tej plukanki a bedziecie w 100 % zadowolone!!! Pozdrawiam :)

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Ehm... na opakowaniu pisze 1/3 nakrętki, a nie 1 do 3 ^^

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Nie jestesm zadowolona z tego produktu:/
Czesć włosów wyszlo mi siwych inne natomiast sa nadal żółte, szczerze mowiac liczylam na lepszy efekt

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Jestem w sumie zadowolona ale nie chce mi zlapac na czubku co mam zrobic.? ogolnie jestem zadowolona xD

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

my użyłyśmy z koleżanką płukanki na 1,5 l wody nawet nie 1/3 korka a wyszedl odcień fioletu na szczeście po szybkiej akcji ratunkowej z użyciem szamponu wszystko sie dało odwrócić xDxD

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Matko jedyna.... Kobiety czytać nie umieją ?? Napisane jest JEDNA TRZECIA (1/3) a nie od 1-3 nakretek ! Dziwić się potem, ze dziwactwa wychodzą. Ja zrobilam i jest super. Polecam :)

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

drogie Panie, na tej płukance napisane jest, aby wlać 1/3 nakrętki, a nie 1-3.... nie doczytanie dało odwrotny efekt. ja też się męczę z fioletem, ale robiłam to po raz pierwszy... mam nadzieję, że następpnym razem się uda:) powodzonka:)

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Dziewczyny! Jeśli nie chcecie mieć fioletowych włosów nie używajcie tej płukanki w takich proporcjach jak na opakowaniu. Ja stosuje ją od 2 lat i jestem zadowolona, na początku często wychodził mi fioletowy odcień na włosach bo nie mogłam trafic z proporcjami, teraz nie mam juz z tym problemów, płukanke rozcieczam na oko tak by woda mi sie delikatnie zabarwiła na filoletowa, nie za mocno i zawsze wychodzą mi siwe pasemka :D

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

szampony tego typu tylko wysuszaj włosy i są drogie i niewydajne. mi fryzjerka polecial aby w kubeczku wody rozcienczyc 3-4 krople i plukac po kazdym myciu, mam bardzo ladny odcien platyny po tym. nie ma sensu plukac wlosow az 2 litrami wody:) polecam gorąco dla śiwzego odnienia blondu kazdego dnia

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Może być, ale barwi niemiłosiernie zlewozmywak,dłonie,skórę głowy,ubrania i paznokcie(zwłaszcza jasny lakier)!Po co utrudniać sobie życie,rozcieńczać, nachylać się i płukać włosy?Chyba lepiej kupić szampon lorea'la matrix expertise i kłopot z głowy!Jest droższy, ale co z tego, skoro daje efekty lepsze od płukanki...

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

raaaaany dziewczyny!! wy wlewacie od 1 do 3 zakrętek na 2 litry wody?????!!!! zlitujcie sie!! na opakowaniu pisze 1/3 zakretki na 2 litry wody, a nie 1-3 zakrętek! :| i sie dziwicie ze macie fioletowe czy niebieskie włosy:/
ludzkie pojecie przechodzi:P:P:P:P

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

a moje włosy staly sie zielonkawe..przestalam tego uzywac bo okazala sie do kitu

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Koleżanka z pracy poleciła mi te płuknkę..... rewelacjia nawet niewiedziałam , ze coś takiego moze być zawsze pasemka wychodziły mi żółte a teraz hmm mam piekny platynowy odcień.

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

no i po robocie. Powiem tak....Trzeba uważać!!!!
Płukanka zgasiłą mój żóły kolor wlosów.
Bałam sie że włosy wyjdą niebieskie więc zaraz po spłukaniu włosów płukanką...umyłam szamponem i efekt naprawde niezły. Dzięki dziewczyny za radę. Płukanke polecam ze szczerego serca.....tylko uważajcie.

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Ja używałam tej płukanki w kolorze srebrnym. Nie
polecam jej, bo bardzo wysusza włosy. Nie pomagają wtedy żadne maski profesjonalne. Nie mam zniszczonych włosów, bo mam swoje blond a swoje włosy tylko koloryzuję na blond natomiast nie rozjaśniam ich. Kolor po farbowaniu zawsze wychodzi piękie i zimno, ale po ok. 3 miesiącach
żółknie. Wtedy stosowałam tej płukanki, której nie polceam! Kolor po niej wychodzi taki srebrno-szarawy mysi a nie piękny świetlisty, jasny i zimny. Oprócz, że wysusza włosy to jeszcze je przyciemnia! Wystarczy przestać jej używać a włosy nie są suche. Na całe szczęście, mam już swój produkt, który dba o moje jasne blond włosy, ten produkt nie wysusza mi włosów, nie przyciemnia ich i dba o to, aby zawsze były zimne i świetliste do tego
pięknie nabłyszcza i mocno je nawilża :D A tej płukanki nie polecam !

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

polecam naprawde !

jakiś czas temu pomalowałam sobie włosy, miał wyjść naturalny blond, ale niestety włosy miały odcień żółty, naprawde mnie to przybiło, ale urzyłam płukanki [polecila mi ją koleznakaa] i było widać rezultaty, mój blond juz nie jest tak bardzo 'złoty' a wrecz przeciwnie, nabrał ładnego koloru. co prawda nie czyni to cuda, ale pomoże i raczej nie zaszkodzi. polecam.

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Już po zakupach i eksperymentach. Kupiłam płukankę srebrną i fioletową, na wszelki wypadek. Użyłam srebrnej i rzeczywiście część włosów się ładnie wysrebrzyła - reszta (większa część) niestety została żółta. Na szczęście kupiłam również szampon koloryzujący Delii - za dzikie 3,80 zł (wszystko w Rossmanie na Targowej) - srebrny blond 11 i po prostu rewelacja! Włosy mam dokładnie takie, jakie sobie wymarzyłam - srebrne, miejscami leciutko szare. Generalnie wygląda jakby fryzjer nałożył mi jakieś 15 odcieni srebra i platyny, kolorki płynnie w siebie przechodzą, jest po prostu super. No i najważniejsze - w ogóle nie niszczy włosów! Jest bez amoniaku i bez utleniaczy, a jednak działa. Dla mnie to było cholernie ważne, bo w ciągu 1,5 tygodnia trzy razy farbowałam włosy i bałam się, że mi wypadną...

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie: