Na tę nową odżywkę Clairol’a natknęłam się przypadkiem, przy okazji zakupów z zupełnie innej „beczki” (kupiłam to cudeńko w Warszawie, w delikatesach „Bomi”). Ponieważ z kilku kosmetyków tego producenta byłam zadowolona, sięgnęłam po nią bez jakiegoś wewnętrznego niepokoju.
Odżywka ta przeznaczona jest do włosów farbowanych (nie ma żadnych wytycznych co do koloru). Buteleczka ma pojemność 200 ml, a zawiera w sobie przepięknie pachnący (subtelnie kwiatowo), gęsty „krem”. W składzie odżywki znajdziemy ylang-ylang, kwiat hibiskusa i kwiat wanilii.
Wystarczy niewielka ilość tego pachnącego mazidła, by pokryć włosy na całej ich długości. Odżywka jest ekspresowa: wetrzyj w umyte włosy i spłucz (co nie przysparza najmniejszych trudności). Efekt jest naprawdę znakomity: włosy z łatwością się rozczesują, są lekkie (nawet przy dłuższym pozostawieniu odżywki nie są obciążone), świeże i mięciutkie! Są błyszczące i pięknie pachną, nie przetłuszczają się bardziej, niż zwykle. Zapach odżywki utrzymuje się długo, co akurat przy tak przyjemnej woni jest dla mnie plusem.
Również ważne jest, oprócz efektów „kosmetyczno-pielęgnacyjnych”, że nie pojawił się na mojej głowie łupież.
Mamy już jesień, a odżywka ta to jak wspaniałe wspomnienie słonecznego, upalnego lata! Kosmetyk „palce lizać”!!!
Producent | Clairol |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Odżywki: podtrzymujące kolor |
Przybliżona cena | 9.00 PLN |