Bezczelna baba
... to tak po przyjacielsku…) Na spacerze w parku poprosiłam jakąś panią, żeby zabrała swoje dziecko, które uznało, że super fajnie jest ciągnąć mnie za spódnicę. (Przecież on się tylko bawi) No cóż, może i jestem bezczelną babą, ale przynajmniej w ...