Pikantne szczegóły na temat pieprzu
JOANNA MAJDAŃSKA • dawno temuRozgrzewa, dodaje pikanterii. Pieprz – niezastąpiony do przyprawiania mięs, zup, marynat, ale także jako zwieńczenie zwykłej kanapki z pomidorem. Pieprzną nutkę można spotkać nawet w deserach...
Ojczyzną pieprzu są Indie, choć uprawia się go również w Wietnamie, Brazylii czy Indonezji. Pikantne ziarenka to niedojrzałe owoce wysokich pnączy, które w zależności od etapu dojrzewania przybierają barwy od zielonej, poprzez czerwoną, aż do czarnej. Stąd kolorowe rodzaje pieprzu. Każdy z nich smakuje inaczej, dlatego warto wiedzieć, z jakimi potrawami najlepiej je łączyć, by efekt zachwycił rodzinę i gości.
Pieprz czarny to najbardziej znana, a jednocześnie najbardziej intensywna odmiana. Swój ostry smak zawdzięcza piperynie – związkowi chemicznemu (alkaloidowi). Ziarna czarnego pieprzu zbiera się, zanim dojrzeją, następnie krótko gotuje, suszy i poddaje fermentacji. Ten rodzaj pieprzu można stosować niemal do wszystkich potraw…
Weź udział w testowaniu produktów Knorr Naturalnie Smaczne! Sprawdź szczegóły.
Pieprz biały to nic innego jak owoce pieprzu czarnego pozbawione skórki, a następnie wysuszone. Przed usunięciem zewnętrznej warstwy ziarenka moczy się w wodzie. Pieprz biały jest znacznie delikatniejszy niż czarny, choć posiada bardziej intensywny zapach. Będzie świetnym uzupełnieniem dla dań z drobiu czy ryb, białych zup i sosów na bazie śmietany. Ci, którzy lubią kuchenne eksperymenty, białego pieprzu używają do deserów, zwłaszcza w ich zimowej wersji.
Pieprz zielony to niedojrzałe owoce pieprzu czarnego. Po zebraniu marynuje się je lub konserwuje solanką, następnie szybko suszy. Ma łagodny smak, lecz wyrazisty aromat. Świetnie sprawdzi się jako dodatek do sosów, szczególnie pieczeniowych, oraz przygotowanych na bazie masła i śmietany. Jest również dobrym dodatkiem do potraw z kaczki, a także do dań mięsnych, rybnych i zup. Niewielką ilość zielonego pieprzu można dodać do deserów. Ze względu na kolor posiada również walory estetyczne i w prosty sposób ozdobi talerz z wędlinami czy warzywami.
Pieprz czerwony charakteryzuje się słodko-gorzkim smakiem i intensywnym kolorem. Jest łagodniejszy od czarnego, jednak niezwykle trudno znaleźć oryginalny produkt. Wszystko dlatego, że czerwona odmiana pieprzu występuje bardzo rzadko, nawet w tropikach. Dlatego dostępna powszechnie wersja to zazwyczaj mieszanka wielu przypraw, m.in. pieprzu czarnego, kajeńskiego czy gwinejskiego. Sprawdzi się jako doskonały dodatek do zup, owoców morza, potraw mięsnych i rybnych, delikatnych bulionów, marynat i sosów. Doskonale podkreśli też smak czekolady. Warto mieć go w swojej kuchni, nawet jeśli nie przepadamy za pikantnymi daniami. Sprawdzi się jako element dekoracyjny półmiska.
Aromatyczna nutka
Jeśli lubimy przyprawy, w których przenikają się różne smaki, pieprz ma sporo do zaoferowania. Cytrynowy zachowuje swoją pikantność, ale łagodzi ją aromatem cytrusów. Wszystko przez dodatek otartej skórki cytrynowej. Nic więc dziwnego, że ten rodzaj popularnej przyprawy chętnie łączymy z rybami. Równie apetycznie prezentował się będzie w towarzystwie mięs podawanych z owocami, potraw z grilla lub jako składnik sałatek i surówek. W tej ostatniej wersji najlepiej dodać odrobinę przyprawy do dressingu. W ten sposób wzmocnimy aromat i nie zdominujemy smaku warzyw.
Pieprz ziołowy pieprzem jest jedynie z nazwy, bo w jego skład wchodzą wyłącznie przyprawy – najczęściej tymianek, kminek, kolendra, majeranek, liście laurowe, gorczyca i papryka. Ze względu na ostry, charakterystyczny smak najlepiej komponuje się z mięsami (by wydobył cały swój aromat, dodajmy go na początku gotowania) oraz treściwymi zupami, jak grochówka czy żurek. Warto przyprawiać nim grzyby, a także dania tłuste i ciężkostrawne. Ziołowy aromat współgra również z lekkimi sałatkami i surówkami oraz ze świeżym twarożkiem.
Pieprz cayenne produkowany jest z wyjątkowo ostrej odmiany papryki. Ma intensywnie czerwony kolor i bardzo pikantny smak. Wszystko przez obecność kapsaicyny, związku chemicznego, który podrażniając receptory bólowe zlokalizowane w jamie ustnej, wywołuje uczucie pieczenia, a nawet bólu. Choć w Polsce ma wielu amatorów, nie nadaje się do przyprawienia każdego dania. Najlepiej współgra z mięsami, sosami i egzotycznymi potrawami, takimi jak kraby czy krewetki. Pamiętajmy jednak, że nadmiar kapsaicyny może prowadzić do uszkodzenia błon śluzowych, przewodu pokarmowego, dlatego cayenne należy spożywać z rozsądkiem. Dlatego podpowiadamy: najlepiej smakuje po prostu z… umiarem.
Wybierając pieprz, zawsze patrzmy na datę ważności. Nawet zamknięte opakowanie po pewnym czasie nie spełnia swojej roli i zbyt długo leżąca przyprawa traci aromat. Po otwarciu przesypmy ją do szczelnie zamkniętego pojemniczka. Podobnie jak inne przyprawy, pieprz nie lubi ostrego światła i zbyt wysokiej temperatury. Lepiej więc przechowywać go w ciemnym opakowaniu, w szafce lub szufladzie, która nie znajduje się blisko kuchenki gazowej czy piekarnika. Nie wsypujmy też pieprzu bezpośrednio z opakowania do parującej potrawy, bo zawartość może zwilgotnieć. Najlepiej kupować pieprz w ziarenkach i mielić bezpośrednio przed spożyciem – ten sposób nie tylko zagwarantuje wspaniały smak, ale także pozwoli choć przez chwilę poczuć się jak w ekskluzywnej restauracji. Taka podróż warta jest poświęcenia kilku dodatkowych chwil podczas przygotowywania posiłku.
Partnerem artykułu jest firma Knorr
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze