WAKACJE Z BIUREM PODRÓŻY TO NIE OBCIACH. ODKRYJ ZALETY TEJ OPCJI
ALEKSANDRA HANGEL • dawno temuCzy wakacje z biurem podróży to obciach, czy może sprytny sposób na wyjazd? Zapytaliśmy o doświadczenia i wrażenia z takiego zorganizowanego urlopu trzy dziewczyny, które wycieczki kupują na portalu Wakacje.pl.
Paulina w podróżowaniu z biurem podróży najbardziej ceni sobie wygodę, Iwona zachwala opiekę pilotów podczas całej wycieczki, a Malwina dopiero odkrywa plusy tego rodzaju wyjazdów. Okazuje się, że wakacje z biurem podróży wcale nie muszą kojarzyć się negatywnie. Czas odczarować zły urok rzucony na tego rodzaju wczasy. Niech więc powrócą do łask!
Jestem wygodna i tyle
— To jest rewelacyjny sposób na łatwy wypoczynek — mówi 26-letnia Paulina z Ostródy, kiedy pytam ją, dlaczego wybiera wyjazdy z biurem podróży. Jeździ na nie przynajmniej dwa razy w roku, wtedy, kiedy wycieczki są najtańsze. – Wyjeżdżam zawsze w maju po typowej majówce, a drugi raz na koniec sezonu, we wrześniu albo w październiku. Już kilka razy się przekonałam, że wtedy ceny w biurach są najniższe, a przy okazji jest mniej ludzi. Sprytne, prawda? – chwali się z uśmiechem.
Paulina najczęściej poluje na okazje „last minute” z opcją all inclusive, czyli wszystko w cenie. Taka forma wyjazdu obejmuje przelot, transfery z lotniska, nocleg i pełne wyżywienie wraz z napojami. Dziewczyna podkreśla, że jest to niezwykle wygodna opcja. Zapłaci raz za cały wyjazd i nie musi się o nic martwić, tym bardziej że jest odpowiedzialna za wyjazd kilku osób.
Na wakacje najczęściej lata z paczką przyjaciół. - Obalamy więc stereotyp, że wakacje z biurem podróży nie są dla młodych osób. Po całodziennym relaksie na plaży i w basenie wieczorami chodzimy na imprezy w hotelu i do miasta, bo zazwyczaj wybieramy hotele blisko samego serca kurortu. W taki sposób poznaliśmy już życie nocne w Chani na Krecie, w Rodos na Rodos, w Bułgarii w Słonecznym Brzegu i w Alanyi w Turcji — dodaje dziewczyna — uwielbiam ten czas. Mój sposób na zadowolenie naszej paczki to hotele z animacjami. Chłopaki zazwyczaj grają w piłkę plażową albo pool ball, a ja z przyjaciółkami wybieramy poranną jogę na plaży i zajęcia taneczne. Wszyscy są zadowoleni i nikt mi nie marudzi. Za ogromny plus biur podróży uznaje różnorodność ofert. Każdy może wybrać opcję dla niego najlepszą. Rodzaj wyżywienia, odległość od plaży czy standard hotelu. Do tego opinie innych podane jak na tacy. Jakbyś prosiła wróżkę o spełnienie twoich życzeń. Zaznaczasz, jakie chcesz wakacje i wyjeżdżasz — zachwala Paulina.
Nie chcę być od nikogo zależna
Studentka Malwina z Warszawy pierwszy raz na wakacje z biurem podróży wybrała się w zeszłym roku. Do tamtej pory sama organizowała swoje wyjazdy. Mówi, że na początku była niechętnie nastawiona.
— Byłam przyzwyczajona do zupełnie czegoś innego, nie chciałam czuć się jak dziecko na koloniach, które jest niańczone przez cały wyjazd. Do tych wakacji namówiła ją przyjaciółka, która wcześniej latała na wyjazdy zorganizowane. Zdecydowały się polecieć z dnia na dzień. Znalazły bardzo korzystną ofertę „all inclusive” i bez większego namysłu poleciały! — Pierwszy raz w życiu naprawdę odpoczęłam – przyznaje Malwina — Ogromną zaletą jest zapewniony transport z lotniska. Niczym się nie przejmowałam – jak dojechać z lotniska do hotelu, czy trafię na miejsce albo ile gdzie ja teraz wypożyczę auto.
Przy wyjazdach na własną rękę musimy sami organizować sobie transfer, co nie zawsze jest najłatwiejszym zadaniem . Tym bardziej, że jedziemy w nieznane. Nie znamy lokalnych dróg ani zwyczajów kierowców.
Moje obawy o traktowanie nas jak dzieci na koloniach w ogóle się nie potwierdziły. Poszłyśmy na spotkanie z rezydentką, która dała nam kilka wskazówek, a cała reszta należała do nas. Z jednej strony ktoś jednak był „w razie co”, a z drugiej same układałyśmy sobie nasz plan dnia i wieczoru. Dałam się przekonać, że wakacje z biurem podróży to żaden obciach! Myślałam, że pojadę do emeryckiego kurortu. Bardzo się myliłam. Modny kurort na Teneryfie okazał się strzałem w dziesiątkę. Dawno się tak nie wybawiłam. Czekam z niecierpliwością na kolejny wyjazd! — mówi dziewczyna, jednocześnie szukając ofert na tegoroczne wakacje w internecie.
Otwórz się na nowe!
Wiele osób nie wybiera wakacji z biurem podróży z obawy przed tym, że nie poznają, jaki rzeczywiście jest region, do którego jadą. Takie obawy można znaleźć np. na forach internetowych.
Ludzie często myślą, że na takich wczasach będą zamknięci w hotelu, a tak nie jest. Jeśli zależy Ci na zasmakowaniu miejscowej kuchni, zastanów się nad opcją z samymi śniadaniami lub wyżywieniem HB, czyli dwa razy dziennie. Będziesz miała okazję spróbować jedzenia w lokalnych knajpach i zjeść tam, gdzie mieszkańcy. W dobrych hotelach najczęściej też przygotowywane są typowe dla danego kraju albo regionu dania, raz w tygodniu organizowane są takie lokalne tematyczne wieczory z kuchnią i pokazami tradycyjnej sztuki, np. taniec zorby w Grecji, taniec brzucha w Turcji czy capoeira na Wyspach Zielonego Przylądka.
Kulturę regionu poznasz wybierając jedną z wycieczek fakultatywnych oferowanych przez biuro. Tak właśnie robi Iwona z Kielc, która na wakacje zabiera mamę.
— Podczas tygodniowego pobytu zawsze wybieramy się na 2–3 wycieczki fakultatywne — opowiada Iwona. Po rozpoczęciu wakacji i przyjeździe na miejsce organizowane jest spotkanie z rezydentem, wtedy przedstawiana jest oferta i szeroka gama wycieczek. Można z niej skorzystać,
ale oczywiście nie trzeba. Bez obaw, nikt nam niczego nie narzuca. Wybieramy te, które uważamy za najbardziej atrakcyjne i dla mnie, i dla mamy. Zazwyczaj do wyboru są wycieczki miejskie, historyczne i takie bardziej nastawione na oglądanie przyrody. Ja studiowałam architekturę, dlatego ciągnie mnie bardziej do historycznych i zabytkowych miejsc, ale mama woli rezerwaty i parki przyrody. Za każdym razem chcemy dokładnie poznać miejsce, do którego jedziemy i dzięki tej opcji możemy wybrać sprawiedliwie dla każdej z nas. Biura podróży zawsze zapewniają doświadczonych przewodników, którzy wprowadzają nas w atmosferę miejsca, w którym spędzamy wakacje. Pamiętam, jak moja mama robiła zdjęcia chyba wszystkim gatunkom roślin w Turcji i pytała naszą pilotkę o nazwę każdej!
Wyjazd jest jeszcze bardziej komfortowy, ze względu na opiekę rezydenta — dodaje Iwona. Masz to poczucie, że pomimo pobytu w nieznanym miejscu, możesz czuć się bezpiecznie i w pełni zrelaksować.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze