Mezoterapia mikroigłowa - wszystko co powinnaś wiedzieć przed zabiegiem

Nasza skóra stanowi naturalną barierę dla organizmu. Granica jej przenikania to cząsteczki nie większe niż 3kDa – dla porównania najmniejsza cząsteczka kwasu hialuronowego ma wielkość 10 kDa. Oznacza to, że kremy, maski czy balsamy działają w głównej mierze w wierzchniej warstwie skóry (przenikają głębiej w niewielkich ilościach bądź wcale). Oczywiście pielęgnacja wierzchniej warstwy skóry jest równie ważna, natomiast nie ma ona znacznego wpływu na głębsze partie skóry odpowiedzialne za zmiany chorobowe, procesy regeneracji, budowę kolagenu, rewitalizację czy liftingowanie, na których de facto najbardziej nam zależy.

Celem mezoterapii mikroigłowej jest regeneracja, dzieje się to w bardzo złożony sposób. Mikronakłucia, które występują podczas zabiegu powodują obrzęk tkanek i uszkodzenie naczyń krwionośnych oraz przechodzenie do przestrzeni miedzynaczyniowej niewielkich ilości składników krwi. Dzięki temu przykładowo fibroblasty są stymulowane do produkcji białek tworzących macierz pozakomórkową. Podczas wstępnego etapu regeneracji następuje także produkcja fibryny, fibronektyny, kolagenu typu III . Kolejnym etapem jest etap przebudowy macierzy, wtedy to następuje produkcja proteoglikanów, kolagenu typu I i kwasu hialuronowego. Dzięki tym procesom następuje zwiększenie elastyczności tkanek, co daje poprawę jędrności skóry.

Jak wygląda sam zabieg mezoterapii mikroigłowej?

Po wywiadzie i wykluczeniu przeciwwskazań, kosmetyczka wykonuje demakijaż skóry oraz nakłada maść Emla, która ma za zadanie lekko znieczulić skórę. Pamiętajmy o tym, że jeśli mamy uczulenie na lidokainę nie powinniśmy być poddawani znieczuleniu. Preparat trzymamy ok. 40 minut, po tym czasie zaczynamy zabieg. Nakłucia wykonujemy przy pomocy DermaPena, który dokładnie i szybko pozwoli nam przeprowadzić zabieg. Szybkość oraz długość wbijania igieł dostosowujemy do problemu skórnego oraz typu skóry. W międzyczasie nakładana jest ampułka np. z kwasem hialuronowym, z peptydami. Dobrej jakości ampułka to połowa sukcesu zabiegu.
W końcowym etapie zabiegu nakładana jest maska łagodząca.

Jak będzie wyglądała skóra po zabiegu?

Bezpośrednio po zabiegu skóra jest zaczerwieniona, może piec, być opuchnięta. To zupełnie naturalne reakcje, które najczęściej mijają po 2–3 dniach. Szczególną uwagę musimy przywiązać do higieny oraz ochrony skóry – stosować kremy regeneracyjne z filtrami UV (np. krem ochronny z wit W, Cicalfate Avene).

Czy po zabiegu można wykonać makijaż?

Jeszcze 2 tygodnie temu powiedziałabym, że makijaż można wykonać najwcześniej 24h po zabiegu, a tak naprawdę wtedy gdy skóra dojdzie do siebie. Na polskim rynku pojawiła się jednak nowość – Cover Cream po zabiegach medycyny estetycznej-ochronny podkład, który można zastosować bezpośrednio po zabiegu. Nie piecze, nie podrażnia, ładnie kryje podrażnioną skórę. Gdybyśmy nałożyli podkład, który stosujemy normalnie, to skóra byłaby bardzo podrażniona, prawdopodobnie nie zniosłybyśmy pieczenia, a przede wszystkim istniałoby wysokie ryzyko alergii.

Na co zwrócić uwagę, aby zabieg był bezpieczny?

Przede wszystkim zapytajmy czy osoba wykonująca zabieg posiada przeszkolenie i certyfikat uprawniający do wykonywania zabiegu. Aby zabieg był bezpieczny musi być przeprowadzony dokładny wywiad i przeanalizowane przeciwwskazania. Podczas samego zabiegu kosmetyczka powinna pokazać nam sterylne opakowanie z końcówką do DermaPena i otworzyć je przy nas. Oczywiście powinna pracować w rękawiczkach. Ampułki do mezoterapii mikroigłowej powinny być poddane systemowi skojarzonej sterylizacji, najlepiej gdyby szkło z których są wykonane zabezpieczało ciecz przed szkodliwym działaniem UV. Ja w swoim gabinecie stosuję ampułki Mezoderm, które są poddane właśnie takiemu procesowi.