Phoebe Philo wraca do gry
MAGDA • dawno temuKiedy w 2006 roku Phoebe Philo zrezygnowała z posady dyrektor kreatywnej w Chloé by poświęcić więcej czasu rodzinie wszyscy po cichu liczyli na to, że domowe zacisze w końcu ją znudzi i "królowa falbanek" powróci na swój tron.
I rzeczywiście — nie minęły nawet 3 lata, a elegancki loft w londyńskim Chelsea na kilka godzin zamienił się w świątynię Philo. Dosłownie.
To dla niej, nie Celine (którym obecnie kieruje) zjawiły się tam same najgrubsze ryby świata mody czekając na wielki powrót (a może jeszcze większy upadek?) swojej gwiazdy.
Wszyscy zgodnie wstrzymali oddech kiedy na wybiegu zaczęły pojawiać się pierwsze modelki. Ale zaraz zaraz — gdzie się podziały falbanki ?!
"Swoją współpracę z Celine zdecydowałam rozpocząć od reorganizacji garderoby. Zostawienie jedynie przydatnych rzeczy i nie wdawanie się w szczegóły wydaje się być solidnym startem" - skomentowała swój modowy "come back" designerka.
A co na to "ul"?
No cóż… Trzeba przyznać, że jeśli chodzi o Phoebe Philo i świat mody wygląda na to, że jedno nie może obejść się bez drugiego. I tak, pupilka wróciła na piedestał, a nam w sezonie wiosna/lato 2010 przyjdzie pewnie podporządkować się ascetycznemu szykowi Celine by Phoebe Philo. Ostre kroje, nietypowe formy i spodnie do kostki. Wyrzućcie z szaf wszelkie oznaki kobiecości i pamiętajcie -ZERO falbanek ! - "królowa dorosła"…
Pełną kolekcję Celine resort 2010 możecie zobaczyć tu
Zdjęcie: www.style.com
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze