Zamiana dzieci w szpitalu
PATRYCJA • dawno temuZamiana dzieci w szpitalu – brzmi jak tytuł filmu grozy, a
jednak takie sytuacje mają miejsce w rzeczywistości. Jednak zdarzają się niezwykle
rzadko, gdyż noworodek po porodzie praktycznie nie odstępuje matki,a szpitale kładą duży nacisk na skrupulatne
przestrzeganie regulaminu oznaczania noworodków.
Noworodek po porodzie
Jeśli poród naturalny przebiegł sprawnie i nie trzeba
wykonać specjalnych zabiegów przy matce lub przy dziecku, maluszek jeszcze
przed przecięciem pępowiny trafia na brzuch mamy. W tym czasie położna zakłada
na rączki dziecka, a niekiedy i na nóżkę, bransoletkę identyfikacyjną.
Plastikowa bransoletka posiada przezroczyste okienko, zza którego widnieje
kartonik z imieniem i nazwiskiem matki, płcią dziecka oraz pełną datą urodzenia
(dzień, miesiąc, rok, godzina z minutami). Bransoletka powinna być zakładana w
obecności matki, a zgodność danych na plakietce potwierdzona przez jedno z
rodziców. Postępowanie zgodne z opracowanymi przez szpital procedurami
oznaczania noworodków ma dać matce gwarancję, że opuści placówkę ze swoim
dzieckiem.
Niestety zdarza się, że dzieci rodzą się oplątane pępowiną i
niezbędne jest podanie im tlenu zaraz po przyjściu na świat. Dlatego zamiast na
brzuch mamy, trafiają do specjalnego pomieszczenia, w którym zostaje podany im
tlen. Wszystkie dzieci po porodzie zostają przebadane przez neonatologa. Po
ocenie maluszka w skali Apgar, zmierzeniu i zważeniu, zostaje on umyty i
ubrany. Gdy tylko jest to możliwe, noworodek trafia w ręce mamy i pozostaje już
z nią do końca pobytu w szpitalu. Zabierany jest tylko na chwilę, gdy trzeba
podać szczepionkę lub przeprowadzić kolejne badania. Czynności pielęgnacyjne
wykonuje mama pod okiem wyspecjalizowanej pielęgniarki, która udzieli cennych
wskazówek i pokaże, jak należy przewijać, myć i karmić dziecko.
Przypadki zamiany dzieci
Obecnie plastikowe opaski identyfikacyjne są wodoodporne
oraz nie da się ich zdjąć inaczej, niż poprzez przecięcie. W przeszłości bywało
inaczej. Opaski przemakały podczas kąpieli noworodków, a dane na kartoniku
rozmazywały się. Stąd dochodzić mogło do incydentów zamiany dzieci w szpitalu.
Co więcej, dzieci nie znajdowały się na tej samej sali co mamy i były
przywożone tylko na czas karmienia.
Do głośnej zamiany noworodków doszło w 1984 roku w szpitalu
przy ul. Niekłańskiej w Warszawie. Rozdzielone
zostały bliźniaczki jednojajowe. Sprawa wyszła na jaw, gdy koleżanki
dziewczynek stwierdziły, że mają swojego sobowtóra na mieście. Gdy fatalna w
skutkach pomyłka wyszła na jaw, ruszył proces o odszkodowanie. Do zamiany miało
dojść właśnie podczas kąpieli i zamiany opaski na suchą. Rodzice dziewczynek
wygrali sprawę i sąd przyznał im sowite odszkodowanie.
Jak jest z tego morał? Dobrze przyglądajcie się swoim
dzieciom po porodzie. Zwróćcie uwagę na kolor, układ i gęstość włosów. Kolor oczu u noworodków jest taki sam – niebieski, dlatego nim akurat nie ma co się
sugerować. Jednak kształt buzi i znaki szczególne warto zapamiętać. Tylko nie wpadajcie
w panikę. Przy dzisiejszym systemie ochrony tożsamości dzieci naprawdę trudno o
podmianę i poród w szpitalu jest bezpieczny.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze